Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Estee Lauder Lash Xl - zapach
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-02-13, 13:59   #4
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Estee Lauder Lash Xl - zapach

Cytat:
Napisane przez kontrowersa Pokaż wiadomość
Dziękuję Ci bardzo za wyczerpująca odpowiedź. Niestety, nie znalazłam na tym opakowaniu żadnego kodu :/ a szukałam dokładnie. A jeszcze mam jedno pytanko: czy podobnie odczytuje się kody z mascar Lancome? Mam tusz na którym jest kod CE045 - czy to oznacza, że zostal wyprodukowany w kwietniu 2005r? I jak wygląda sprawa przydatności takich produktów? Rozumiem, że od otwarcia produkt jest dobry przez 6 miesięcy ale co z okresem od produkcji do otwarcia? Dzięki za pomoc! Pozdrawiam

Tak samo jak EL koduje jeszcze tylko Clinique, bo to ten sam producent. Nie wiem, jak koduje Lancome, bo niestety za nim nie przepadam i nigdy mnie to nie interesowało. Wiesz, poszukaj w wyszukiwarce, bo był wątek na temat dat produkcji i kodów ważności. Jest na pewno, bo sama podawałam do niego własnie m.in. kody EL i Clinique Chyba nawet jakoś tak się nazywał - daty ważności czy daty produkcji...powinnaś znaleźć bez problemu, tam są prawie wszystkie firmy Czy ten Twój tusz jest na pewno oryginalny? Bo ja mam mnóstwo miniaturek EL w domu (to jedna z moich ulubionych firm) i na KAŻDYM miniaturowym tuszu jest kod! Nie radzę kupować takich kosmetyków na Allegro - kiedyś chciałam zdobyć serum EL, które kupiłam na wolnocłówce, a w Polsce go nie ma. Jeden jedyny raz chciałam kupić kosmetyk na allegro, a nie w perfumerii. Wrzuciłam w wyszukiwarkę allegro i do każdego sprzedającego wysłałam pytanie o kod. WSZYSTKIE jak leci były przeterminowane!! Szok!! Jeszcze bezczelnie usiłowali mi wmówić, że są świeże! Jeśli masz z netu, to jest duże prawdopodobieństwo, że jest przeterminowany - bo sprzedający niestety przeklejają metki albo ścierają kody. W Stanach funkcjonują takie jakby banki kosmetyków, które je skupują - każdy może swój stary kosmetyk oddać i każdy może go kupić - to, że 90% jest po terminie i źle przechowywana, nikogo nie interesuje. Większość kosmetyków na allegro pochodzi z takich banków, niestety, dlatego są tak tanie. Doskonale to wiem, bo chciałam kiedyś sama sobie kupić w Stanach dla siebie i przysyłali mi przeterminowane, tylko że tam nikt się tym nie przejmuje - osoba prywatna może kupić od innej osoby prywatnej dowolny kosmetyk, także przeterminowany - wolny rynek, tam nie ma niestety Sanepidów Przestałam z tego powodu kupować w Stanach, wolę dopłacić w Sephorze i mieć gwarancję, że nie zrobię sobie krzywdy.
Jeżeli chodzi o datę przydatności kosmetyku, to wynosi ona zwykle 3 lata od daty produkcji, a otwarty może być tyle czasu, ile masz na oznaczeniu otwartego słoiczka - przeważnie tusze 6 m-cy, podkłady, kremy 12 lub 24 (EL - 24mce). Dłużej produkty sypkie, prasowane, wypiekane - czyli pudry, róże, cienie itp. Oczywiście, jeśli produkt jest już otwarty, to musisz go zużyć w ramach tego ogólnego terminu ważności - przykładowo, jeżeli tusz z oznaczeniem C29 otwierasz dzisiaj - to masz 6 miesięcy na jego zużycie, ale jeżeli pozostaje zamknięty, to jest ważny do lutego 2012 roku i do tego czasu musi zostać zużyty (nie otwarty, tylko zużyty!) Są firmy, które utrzymują, że ich kremy są ważne 5 lat!! od daty produkcji - np. kremy Chanel. Tylko czy krem spod gorącej lampy w perfumerii po 5 latach może być jeszcze coś wart...hmmm...wolę świeże
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując