Niestety, ale po długim namyśle dochodze do wniosku, że to chyba najlepsze wyjście dla mnie. Mam bardzo rzadkie brwi, zaczęłąm je skubać jak byłam jeszcze bardzo młodziutka, i niestety, ale widocznie uszkodziłam sobie cebulki włosowe, bo mi nie odrastają. Codzienne malowanie kresek jeszcze nie jest takie wkurzające jak fakt, że znowu wakacje, znowu plażą, a ja się nie ruszę bez makijażu!Paranoja wiem, ale niestety moje brwi są bardzo cieniutkie i bez namalowania ich wyglądam strasznie
Chcałabym je "zagęśić" i troche zmnienić kształt, ale obawiam się trochę, jak to będzie wyglądało.
Przeglądałam forum, żeby nie zadawać po raz setny tego samego pytania, ale to co znalazłam zostało napisane w 2002r. myślę, że od tego czasu dużo więcej osób zrobiło sobie ten makijaż.
W związku z tym mam pytanko, czy któraś z Was ma taki makijaż i czy jesteście z niego zadowolone?Jak wygląda sam zabieg-tzn.ile trwa, ile czasu trzeba czekać aż się wszystko wygoi i oczywiście wszystkie skutki uboczne.
Mam nadzieje, że znajdą sie osóbki, które mi pomogą
Będę baaaaaaardzo wdzieczna