Dot.: wiersze o kapłaństwie
Ks. Jan Twardowski
Żeby nie być taką czcigodną osobą
której podają parasol
którą do Rzymu wysyłają
w telewizji jak srebrnym nieboszczykiem kręcą
wieszają przy gwiazdach filmowych
Ale być chlebem
który krają
żywicą, którą z sosny na kadzidło skrobią
czymś z czego robią radio
żeby choremu przy termometrze śpiewało
zegarem, który w samolocie jak obrazek ze świętym Krzysztofem leci
żółtym dla dzieci balonem –
a zawsze taką hostią małą
gorętszą od spojrzenia
co się zmienia w ofierze
|