[scrabble1]

Napisane przez Soupir bordeaux

Moja też, w gorącej wodzie jestem kąpana, na własne i cudze nieszczęście! Uff, już się bałam, że tylko ja mam niewymiarowy łeb, a turban jest OK.
Ja widzę sporą różnicę, kiedy maskę nałożę pod olej, bo efekt jest trwalszy, ale z tym szamponem to racja.
Właśnie się zastanawiałam, czy nie kupić sobie kokosowego przez internet z vatiki, jest jakaś różnica między sklepowym a tym? Ogólnie kokosowego nigdy nie stosowałam, ale muszę w końcu spróbować.
Testował ktoś ten osławiony z Vatiki?

Miałam Vatika ale uwielbiam wszystkie kokosowe, nie jestem obiektywna

Zrobiłam zabieg Nanoplexem. W skali 1-5 oceniam na 4. Mam zupełnie inne wrażenia niż tamta dziewczyna z filmiku ale po pierwsze- robiłam dziś, po drugie- mamy zupełnie inne włosy.
No więc na moich grubych, wiecznie niedociążonych spisał się całkiem nieźle. Są bardziej wygładzone i lśniące, świetnie ogarnął suche końcówki ale powiem szczerze, że liczyłam na to "przeciążenie". Specjalnie nałożyłam od samej nasady, w końcówki wmasowywałam po kilka minut i tafli jak nie było tak nie ma. Dobra, nigdy nie będzie Włosy odbite od nasady, jest objętość, zero przyklapu.
Ogólnie, dla włosów normalnych i suchych może być fantastycznym rozwiązaniem, dla tych które nic nie jest w stanie dociążyć- on też tego nie zrobi.
Ale ale, jeszcze plus za miękkość, nie widzę śladu przeproteinowania a miesiąc po encanto więc zasługuje na brawa

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Napisane przez natalkaa7522

Właśnie zastanawiam się nad tym kokosowym a sesą



Ale naczytałam się o tym że mikrofibra jest lepsza dla włosów itd. i kupiłam a one są strasznie słabe

Taka typowa mikrofibra mam wrażenie, że gotuje cebulki jak jajka na parze Zupełnie nie wchłania wilgoci, nie dla mnie. Już lepiej podebrać podkoszulek tżtowi
Turban służy mi głównie do ocieplania masek pod czepkiem.


Sesa to straszny śmierdziuch.

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Napisane przez Cherry_Muffin

dziewczyny, ale mi już od ponad dobrego miesiąca lecą tyle, że teraz już tak konkretnie

ja tam zazwyczaj olejowałam i na to odżywkę, albo mieszałam odżywkę z olejem w sumie nie wnikając w to zbytnio

i nie używam czepków, moje włosy jakoś tego nie lubią a ręcznik mam taki zwykły

Pamiętam jak mi któregoś razu tak leciały, kilka tygodni zbierałam z dywanu, podłogi, ubrań. Skalp podrażniony.Koszmar. Coś mnie tknęło żeby je potem zmierzyć i jeżeli ubyło to w ilości kilku milimetrów max. Dlatego teraz trochę inaczej do tego podchodzę. Tzn do swoich