2015-10-28, 18:40
|
#4569
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 273
|
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II
Cytat:
Napisane przez zapaałka
No to mnie zaciekawiłaś, a ten brak "osadu" to przy każdym stężeniu, nawet przy 30%? Ja w sumie nigdy się nad tym nie zastanawiałam, bo kwas działał zawsze (no poza incydentem ze zwietrzałym spirolem i kwasem), a o ile dobrze kojarzę to osad zostawał po każdym peelingu
|
Nie pamiętam dokładnie wszystkich stężeń, przy których to występowało, ale pamiętam, że pojawiło się przy jedynym 30% peelingu salicylowym - akurat wtedy wzięła mnie choroba i czytając książkę nieświadomie skubałam brodę, po czym pociągnęłam skórkę i zerwałam kilkucentymetrowy płat naskórka. Skóra pod spodem piekła jak szalona, nic nie mogłam na nią nałożyć, ale to była pierwsza taka wylinka i właściwie ostatnia, gdzie dosłownie odkleił mi się naskórek.
|
|
|