[Paulincia1234]

Napisane przez xPoziomkax

Jestem tak zbulwersowana i zniesmaczona, że aż muszę to gdzies opisać W liceum w klasie miałam taką paczkę dziewczyn, które zawsze trzymały się razem. Takie typowe gwiazdy, vipy, laski za którymi uganiali się wszyscy chłopcy w szkole, śliczne buzie, markowe ciuchy... Po wielu latach nadal sie przyjaźnią. No i postanowiły wyruszyć teraz razem w rejs za granicę. Niestety wczoraj wieloletni chłopak jednej z nich zmarł w wypadku samochodowym. Nie wiem jakie są losy teraz tej dziewczyny, jak się czuje itp bo nie jestem z nią na tyle blisko, żeby o to pytać. Z tego co podejrzewam wróciła/będzie wracać do Polski. Natomiast wiem, jak mają się jej przyjaciółki. Przez tablicę na facebooku przewijają mi się ich(tych przyjaciółek, nie samej pokrzywdzonej) wspólne zdjęcia jak świetnie się bawią Z PRZED CHWILI! Moja dobra znajoma z dawnej klasy napisała mi nawet, że jedna z nich dodaje Snapy (jest taka aplikacja Snapchat czy coś, nie znam się) jak śmieje się, tańczy, śpiewa i korzysta z życia w najlepsze. Ja nie wiem, może jestem starodawna, ale ja bym tego przyjaźnią nie nazwała. Myślałam, że przerwą ten rejs czy coś. A one jeszcze sweet focie z uśmiechniętymi twarzami dodają i bawią się w najlepsze. Brak mi słów, ręce mi opadają. I z tego co wiem, nie tylko ja mam takie spostrzeżenia co do ich zachowania, wszyscy są zszokowani.

Widzisz, nie każdy ma sobie tyle nie wiem... empatii? taktu? wyczucia? żeby pewnych rzeczy nie robić