[Corii]

Napisane przez zochawks

Ma sens. To czego się nauczysz nikt Ci nie odbierze (no może skleroza ) Nigdy nie wiesz co Ci się w życiu przyda. Pojedziecie na wycieczkę do Hiszpanii, córka/syn będą mieć hiszpana/hiszpankę za męża/żonę. W pracy też może się przydać. Możesz czytać instrukcje po hiszpańsku bo po polsku nie zawsze jest

Ano własnie, to samo mówiłam swojemu, ale on mówi, ze juz lepiej abym za angielski sie wzieła, bo to bardziej rokujące i an pewno się przyda.
Ale mnie ciagnie do południowych języków i nic na to nie poradzę.
Poza tym zamiast angielskiego wolałam niemiecki

Napisane przez abrakatabra

Nie ma racji, to są dobre ćwiczenia m.in. na pamięć Uczę się hiszpańskiego mimo, że nie wiem czy będę w Hiszpanii. Uwielbiam to lekkie zmęczenie po godzinie nauki i pamiętam, że szukałam opinii o pewnym hotelu(na zagranicznym portalu) i pojawił się opinie w tym języku, fakt zrozumienia wszystkiego co zostało napisane przyniósł ogromną satysfakcję

To może zazdrośc przez niego przemawia, ze mnie sie chce i sprawia mi satysfakcje, a jemu nie

Od dawna sie uczysz hiszpańskiego? Sama, czy na kursie?

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Napisane przez Dinulka

tak! ja tak sie uczyłam francuskiego, dla siebie tylko i wyłącznie.

I nauczyłaś sie tak, zeby płynnie w tym jezyku mówić i myślec ?