Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Nasze Życie w Ameryce ... cz. II
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-10-20, 10:12   #35
Samantha7
Zakorzenienie
 
Avatar Samantha7
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 4 258
Dot.: Nasze Zycie w Ameryce ... cz. II

schoolcraft moja kotka jest prawie cala biala ma pol na pol rudo-bura glowke i ma pare latek na sobie w tych kolorach. Ona Clementina jest zwyklym kotkiem, po przejsciach bo znalazla ja moj atesciowa jak kotka byla w ciazy, a potem jak urodzila dali ja dla takiej babki, ktora jej tak naprawde nie chciala i ja oddala do schroniska. Tutaj w USA jest tak, ze jak kota ktos nie wezmie przez jakis czas to go usypiaja w schroniskach. Moja tesciowa dostala szalu za te kotke, ze jak tamta tak mogla. Jak nie chciala to mogla nie brac. Potem taka ina pani ja wziela, ale ona rok temu zmarla> Clementine nikt nie chcial wziac bo ona jest kind of selfish , nie akceptuje inne koty i jest czasami wredna, ze potrafi udrapnac. Trzeba miec do niej podejscie bo ona to robi wszystko ze strachu i TZ mowi, ze jest podobna do mnie, ze ja ze strachu tez zawsze jestem wredna i "drapie"
Uratowalismy jej zycie i ciesze sie z tego choc przez to nie mozemy miec inny kotek , a juz probowalismy i bylo tragicznie. Cala noc nie spalam bo byl ciagle fight miedzy nimi. Mielismy jeszcze probowac , ze moze jak bedzie taki naprawde baby kotek to ona sobie przypomni jak byla matka, ale nie chcielismy ryzykowac, zeby nie bylo rozlewu krwi.

Wiesz moim zdaniem to sie naprawde zastanow nad kotem jesli masz tak male dzieci. Koty lubia raczej spokoj i jest to, ze z kota jest siersc wszedzie , a dzieci biora wszystko do buzi. Nie wiem moze ja jestem przewrazliwiona, ale tak mysle, ze Ewa jest za mala, zeby byl kotek moglaby go troche jak maskotke traktowac, a kotek moglby ja skrzywdzic ugryzc czy podrapac. Wiem ja u mojej kuzynki bylo, ze jej maly polamal kotu ogon, obcial mu wasy, a jak nie mial dostepu do nozyczek to mu je obgryzal i byl non stop podrapany.

Jak byscie chcieli juz kota to tylko od malego taki , ktory by byl z dziecmi od poczatku. Stary moglby miec juz swoje przyzwyczajenia i byloby ciezko. Z kolei z malym jak z dzieckiem , wiec bys miala 3 dziecko w domu

Moja kuzynka ostatnio wziela kota z gazety od jakiejs babki malego baby mial 5tyg. Musieli go mleczkiem karmic przez smoczek. Zrobili mu badania i jest kot okay, wiec to nie jest problem. Nie mogli w zadnym schronisku znalezc kota tak malego byly same stare lub takie co juz mialy z 7mcy, a oni chcieli baby. Mieli kittensa 7mcy zaplacili za niego $100 , a on mial problemy z zoladkiem robil im wszedzie , a potem im gdzies zwial zwyczajnie wcielo go, ale w sumie na szczescie bo kuzynka miala juz go dosc, mimio tego , ze byl bardzo milusinski.

Co chcialam powiedziec, ze kot to duza odpowiedzialnosc , to jak czlonek rodziny na tych samych prawach. Wiem, ze Ty o tym wiesz. Poprostu tak kocham zwierzeta zwlaszcza koty, ze musialam to napisac.

Kartki super. Te z zyrafa mi sie najbardzej podobaly. Dzieki, ze specjalnie dla mnie je szukalas

Gratuluje zdania testow i mysle podobnie jak zabcia , ze czesto jest tak, ze sie czlowiek milo rozczarowuje. Tego Ci zycze

valencja wow to jestes starsza ode mnie o rok Wiesz fajnie jak ktos jest starszy, wiesz jak jest
Powiem Ci, ze jak sie kocha to co sie robi , swoja prace to jest okay , ze sie pracuje po 12h. Jak to jest pasja , jakis rozwoj, ale gdy np. ktos trzepie w robocie godziny dla kasy, a pluje na nia to dla mnie jest chore. Ja np. jestem bardziej domowa. Lubie dom i kariera mnie nigdy nie krecila, ale podziwiam takich ludzi co swoja pasje zamieniaja w prace.
He choc nie watpie w to, ze i u mnie tak bedzie bo ciagle do tego daze z pazurami, ale...

Jestem za tym, zby kotce i kazdej samicy kazdego gatunku raz w zyciu dac byc matka to jest naukowo udowodnione, ze to jest nawet wskazane, zeby zwierze nim pozostalo, a nie maskotka.

Co do tematu kotow to powiem Wam taka historie. Do moich rodzicow na balkon przychodzil taki maly kotek czarny, moja siostra oczywiscie zakochala sie w nim kocia mama. Kot zostal wziety do domu. Kotka okazala sie tak kochana, ze nawet moj ojciec, ktory kotow nie znosi, a mame koty draznily bo uwazala je za brudasy, kotka ujela za serce wszystkich. Moja siostra 22lata oszalala na jej ponkcie. Okazalo sie, ze moja siostra jest w ciazy i w tym samym czasie okazalo sie, ze kotka jest w ciazy tez.

Jakies 2tyg. temu to bylo. Kotka obudzila moja mame w nocy z przerazliwym placzem jekiem bylo widac bol w jej oczach, jak to mama opisywala. Urodzila jednego kotka, a dwa miala w brzuchu i nie mogla ich urodzic. W nocy nic sie nie dalo zrobic, wiec raniutko zabrali ja do weterynarza i miala cesarke. Kotki umarly, wet wykastrowal ja od razu. Urodzony kotek tez zdechl.

Moja siosta sie wyprowadzila z domu. Poszla na swoje , a kotka zostala z rodzicami. Kotka jest doslownie tak smutna jak mojej siostry nie ma, ze calymi dniami siedzi pod drzwiami, tak za nia teskni, a moja siostra nawet przez to sie zle poczula i byla na emergency.

Nie da sie tego pisac jaka jest miedzy nimi wiez. Ta kotka Danuska ona doslownie wszystko rozumie, jakby siedziala w niej czesc ludzka.

To taka historyjka, ktora mnie osobiscie bardzo ciekawi. Moja siostra kiedys powiedziala (za nim zaszla w ciaze), ze urodzi , ale chyba, ze kota... Tak kocha koty.
__________________
Nie uzywam kosmetykow testowanych na zwierzetach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=597085

Moja galeria pazurkowa https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=611423
Samantha7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując