Dot.: Termoobieg - z czym to się je?
Ja bez termoobiegu nie wyobrażam sobie zycia...tak właściwie dzięki niemu nayczyłam się piec ciasta,bo jak spróbowałam to wszystkie zaczęły mi wychodzić-pięknie wyrastają,nie przypajają,dopiekają z każdej strony itd itp DLA MNIE BOMBA
Tak jak koleżanka powyżejj równiez piekę nieraz na dwie blaszki
aha ja nigdy nie zmniejszam temperarury chyba że tak każe przepis i nie zgodze się z tym że jak ustawie 180 to jest 200
__________________
D&A
|