[chimay]

Napisane przez mhm0808

moją najistotniejszą cechą (urody) jest rozmemłanie





co do bloga Marii to masz rację, zgadzam się ale mimo wszystko lubię tam zaglądać.. chociaż ani uroda ani sylwetka ani zwłaszcza styl autorki nie jest mi bliski. Jednak jest w niej coś inspirującego, jakiś rodzaj szlachetnego uporządkowania... któego w żaden sposób nie odnajduję w swoim życiu... może dlatego mi się tam podoba; lubię też czytać recki perfum (których nigdy nie kupię) na fragrze i oglądać zwiastuny horrorów (na które nie chodzę)

tak w ogóle to ja jestem na bakier z całą blogosferą
zarówno modową jak i urodową.

Niektórym służy rozmemłanie, stylówki nonszalanckie i niedbałe. Może akurat Tobie też. Gorzej jak w takiej sytuacji trzeba z powodów zawodowych ubierać się klasycznie. Ja mam akurat odwrotnie, bo podobają mi się właśnie te rozmemłane ubrania, pasowałayby mi też do mojego trybu życia, ale niestety wyglądam dobrze zrobiona, "dopięta" i w klasyce.