2005-10-23, 09:48
|
#3
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 489
|
Dot.: perfumy podobne do czerwonej kuli
Okay, przyznam się...
Le Feu wydaje się jednym z faworytów i uniwersalnych obiektów pożądania na tym forum, ale ja nie mam dobrych wspomnień o tym zapachu. Pamiętam, że gdy się pojawił, spodobał mi się w pierwszej chwili. Lubiłam wtedy też L'eau d'Issey, w której teraz wyczuwam drażniące nuty. W każdym razie, przy opisach Le Feu często wspomina się o mlecznej nucie - i po dłuższym testowaniu (testowałam tylko, nie miałam) - czułam coś jakby mleko nie zsiadłe jeszcze, ale już nie świeże. Jeden z nielicznych zapachów, które sprawiają, że naprawdę źle się zaczynam czuć (nie lubię bardzo wielu, ale rzadko kiedy coś naprawdę mi przeszkadza, w rozsądnym stężeniu oczywiście). Na pewno był oryginalny, może nawet unikatowy. Chętnie przypomniałabym go sobie teraz, w końcu gust, a nawet sam odbiór zapachów zmieniają się z wiekiem. Ale ogólne wrażenia jak wyżej.
|
|
|