[Loyd]

Napisane przez Ishikawa

O rany, to sporo.

Ja wiem że warto inwestować w rodzime firmy,ale przyznam się że będę to robić chętniej jak obsługa również będzie na adekwatnym poziomie i czym będzie kusić w postaci zniżek lub gratisów.

Wiem,że salonów jest wiele,że może nie trafiłam na kogoś fajnego i znającego się na rzeczy (mówię o wysepce w Gliwicach Forum, salonie w Silesii i Galerii Katowickiej) .
Ja zazwyczaj wiem poco przychodzę, wiec mam łatwiej , ale czasem fajnie pogadać o kosmetykach a nie słyszać jak mantrę "inne klientki to sobie bardzo chwalą" kiedy na cokolwiek spojrzysz albo dotkniesz.

Inglota nie porzucę, ale zdradzam go z MACkiem i jeżeli o obsługę to MAC wygrywa, no i akcja back2mac bardzo mi się podoba.

Noodle, szkoda że już tam nie pracujesz i straciłysmy naczelną inglotową wtykę

Moźe to dlatego że w Inglotach pracują gł.młode dziewczyny studentki,uczennice.

We Wrocławiu najfajńiejsze Panie były na wyspie w Pasażu. Uwielbiam Panie z Zielonogórskiego Inglota. Tj jeszcze pól roku temu pracowały świetne dziewczyny . Tam obsługa zawsze była fajna.

Tego czego nie rozumiem to braku programu lojalnościowego ws do stałych klientek