To jest słowo przeciwko słowu. On podaje "piśmiennictwo" mówiące że nie ma czegoś takiego jak zakwaszenie, ja znam takie które mówi odwrotnie, najbardziej znana książka to chyba "the balance for life" Alexa Guerrero. Nie jestem naukowcem żeby móc te jego opinie podważyć. Ja wierzę tej dziewczynie
https://youtu.be/3D8fx0Vm5Nw, akurat pod tym filmikiem nie podaje "pismiennictwa"
ale w treści filmiku powołuje się na badania naukowe i książki.
Ta dziewczyna akurat studiuje dietetyke, więc ma dostęp do najlepszej wiedzy na temat standardowej diety, mimo to na własną rękę zaczęła szukać informacji i przeszła na weganizm. Trądzik, trądzik różowaty, alergie minęły u niej po przejściu na weganizm. Przypadek?
Co do tego że termin zakwaszenia nie istnieje w literaturze medycznej to wydaje mi się to naciągane, nie sądzę żebym mogła sobie dzisiaj wymyśleć że istnieje coś takiego jak odpadanie ucha, stworzyć suplement i sprzedawać go w Polsce w aptece stacjonarnej.
Uznanie zakwaszenia oznaczałoby napiętnowanie mięsa i nabiału, a lobby mięsne i mleczarskie jest niesamowicie potężne. Ludzie za to giną (polecam film Cowspiracy jeśli interesuję Cię temat).
Zresztą ludzie będą takie teorie zawsze podważać bo nie chcą zmieniać swojego stylu odżywiania.