Odebrałam wczoraj moje malutkie zamówienie z DOZ:
Acne-Derm
Fitomed, krem nawilżający tradycyjny
I zajrzałam po drodze do Natury, kupiłam parę rzeczy niekoniecznie niezbędnych (ale za to jak poprawiły mi humor
)
Marion chusteczki do higieny intymnej z kwasem mlekowym - przydadzą się do torebki
Biały Jeleń płyn do higieny intymnej z aloesem - miałam wersję chabrową i byłam bardzo zadowolona
Joanna Naturia peeling myjący kawa
Joanna Naturia peeling myjący wiśnia - stanowczo za dużo mam produktów do mycia ciała, a ja te maleństwa traktuję właśnie jako myjadła pod prysznic. Ale zapach kawy uwielbiam, kończę właśnie kawowy żel Yves Rocher, więc mam zastępstwo
Essence konturówka do ust 06 Satin Mauve - odrobinę zbyt sina, więc raczej nie będę używać solo, tak jak planowałam.
No i kosmetyk, po który tak naprawdę do Natury poszłam - Bielenda aktywne serum korygujące - nie mogę się doczekać, kiedy zacznę go stosować, muszę tylko najpierw wykończyć krem z kwasem migdałowym Ziai.