2009-05-03, 21:44
|
#407
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 782
|
Dot.: Frezarka dla laika
Cytat:
Napisane przez ivjang
Właśnie mam podobne doświadczenia, też sama ćwiczyłam i szybko udało mi się wyczuć frezarkę, potem wypróbowałam na sobie i mężu, znajomych. Zachowując czujność i ostrożność unika się wyrządzenia krzywdy komuś. Faktycznie praca frezarką to wygoda ...Pozdrawiam.
|
No, ja to powiem tak... nauczyłam sie SAMA rąbac drewno siekiera. Po prostu była koniecznośc, nie było nikogo, kto by mi pomógł, to wzięłam siekierę, ustawiłam sie tak jak widziałam to na filmach i zastanawiałm sie, czy se zarąbie w nogę, czy w drewno. Wiele razy nie trafiłam, narobiłam kupę niepotrzebnych szczap, az wreszcie nauczyłam sie robić to w miare prawidłowo. Jednak, gdy pojawił sie właściciel i pokazał mi co i jak- od razu było mi łatwiej i lepiej... No, nie wspomne o tym, ze po mojej "nauce", trzeba było siekiere spowrotem osadzać na drzewcu, bo jak sie raz zamachnęłam, to gdzieś sobie poleciała.... (dobrze, że nie było nikogo w poblizu...)
A że, sama wiele razy w salonie mam do czynienia z klientkami, na których "stylistki" sie uczyły i które twardo twierdza "Frezarka zawsze boli", to po prostu uważam, ze lepiej udac sie na szkolenie, niż experynetować na kimś... A jak experymentowac to wyłącznie na SOBIE!
__________________
Pozdrowionka!
Albertyna
|
|
|