[DMkAnia]

Ja tam nie zauważyłam żeby rzęsy potem wymagały jakiejś specjalnej pielęgnacji, ale może jestem inna wypadały w normalnym tempie rosły nowe, zdrowe. I też nie było tak, że część była podkręcona, reszta prosta...jakoś naturalnie się to odbywało, nie było widoczne. Zresztą łatwiej te nowe rzęsy podkręcić do reszty po trwałej ale to moje zdanie.
Płyn do oczu się nie wlewał, tylko opary troszkę przeszkadzają. Mogą szczypać oczy od nich, a wrażenie jest właśnie takie jakby coś się dostało pod powieki. Chyba, że ktoś nieumiejętnie płyn nakłada to wtedy mamy pecha i pewnie strasznie podrażnione oczy...