Ja je mam. Tzn. zużyłam z 1/5-1/4 butelki w 1,5 m-ca, zakrętka się rozwaliła jak zwykle i chyba wyrzucę resztę.
Nie mam tłustej skóry, pory - jak pory, lekko widoczne na policzkach, zmienne w zależnosci od ogólnej pielęgnacji i kondycji. Tzn nie mam już cery dziecka i bardzo nad tym ubolewam
Serum nie ściaga porów. Ani od razu, ani przy regularnym używaniu. To taki gęsty, gładki żel. Nie działa jak typowa wygładzająco-wypełniająca baza (a nawet gdyby to sugerowane stosowanie co 3 dni czy jakoś tak by się z tym kłóciło). Może minimalnie, naprawdę minimalnie rozprasza światło i wygładza (przez ten film).
Co robi: 1. na dłuższą metę poprawia nawilżenie, 2. likwiduje suche skórki (takie, co ich nie widać, dopóki nie nałoży się podkładu).
Wydaje mi się łagodne. Ma niskie pH, ale nie piecze i nie podrażnia. Z naczynkami też ok.
B. wydajne i wygodne do miejscowego nakładania.
Prawie bez zapachu.
Tylko ta butelka do niczego.