2016-07-21, 08:26
|
#3958
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
|
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII
Kochane, mam pytanie. Czy dalej te szampony rosyjskie z babcią na okładce uznajecie za naturalne? Po chyba 6 czy 7 miesięcznej przerwie kupiłam je i zauważyłam, że nie mają już 600 a 550ml. W trakcie używania, jakoś po tygodniu zaważyłam, że zaczyna mnie czasami skóra głowy swędzieć i looknęłam na skład. Widzę, że skład się już kompletnie zmienił, np. pojawiło się sodium laureth sulfate. Zużyję już do końca, trudno, ale chyba więcej nie kupię. A jak to jest u was? I jak z resztą rosyjskich szamponów? Jakie w ogóle teraz szampony są top i hit, co polecacie (w przyzwoitej cenie ).
Ponawiam również pytanie o cerę naczynkową. Byłam u dermatologa tak jak polecałyście, ale babeczka powiedziała, że mam tylko kilka pękniętych naczynek, że tragedii nie ma. Kazała się nie opalać (nie opalam się), nie chodzić na solarium (nigdy nie byłam), ograniczyć kawę (nie piję się od 3-4 lat), nie chodzić do sauny (nie chodzę), uważać z treningami (to akurat robię codziennie), nie jeść ostrych przypraw (jem bardzo rzadko bo nie przepadam). Przepisała oczywiście jakiś krem, ale darowałam go sobie. Co wy polecicie? Nie mam pojęcia jak o tą cerę zadbać. Tym bardziej, że jak widać czynniki zewnętrzne są niemal do zera wykluczone.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".
Treningi
2016: 117/100
2017: 71/100
Edytowane przez SekretnyWachlarz
Czas edycji: 2016-07-21 o 08:30
|
|
|