[imk1]

Napisane przez aza2101

Hej dziewczyny Szczerze mówiąc strasznie pogubiłam się w odcieniach pudrów mineralnych... Poratujecie?

Zawsze myślałam,że mam zimną różowa karnację ale ostatnio patrząc na reszte ciała która jest raczej jasno żółtawa zaczęłam się gubić. Może twarz wydaje się taka troszke różowa przez to, że mam cienką i delikatną skórę i widać naczynka? Hm w każdym razie nie wiem na jaki kolor się zdecydować. Zaczełam sie zastanawiać nad kolorami bardziej żółtymi/brzoskwiniowymi... tak żeby twarz pasowała do reszty ciała. Załączę wam fotki kawałków mojej twarzy (żeby nikogo nie straszyć) bez makijażu w różnym świetle (z dziś) oraz moich dłoni które wydają się innego koloru. Reszta ciała bardziej pasuje do dłoni tylko jest jaśniejsza

Z podkładów które używałam:
maybelline affinitone vanilla rose - okazał się za ciemny
soraya 3d express lifting 03 naturalny (mama mi oddała) - zdecydowanie za ciemny, szary i ziemisty jakbym chora byla:P

Hm a z MEOW zastanawiałam się nad (0-1):
Mau
Sphynx
Persian
Chartreux
Korat
Manx

Jakieś rady? Proooooszę ;> Sama chyba nie jestem w stanie obiektywnie ocenić...

mam dokładnie ten sam problem. Na twarzy najlepiej wygląda odcień Mau ale odcina się od żółtawej szyi. Inne podkłady z różem też wyglądają nieźle, tyle że problem szyi pozostaje.
Nakupiłam więc próbek podkładów z tonami żółtymi i żaden nie wygląda na twarzy tak dobrze jak Mau. Jak kolor idealnie zlewa się z szyją, to twarz wygląda jak u japońskiej gejszy, jak biorę ton ciemniejszy, to twarz nabiera koloru dyni i znów odcina się od szyi.
Postawiłam więc na Mau, podkładem lekko omiatam szyję, czasem też dekold, by kolory się zlały.