2014-03-11, 19:11
|
#2076
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Cytat:
Napisane przez rachuciachu
Hej Wam! Jej, jestem chora i mam już prawie dwutygodniową przerwę od roweru, chlip, chlip. :<
Muszę się Wam w ogóle wyżalić- naprawiałam w zeszłym roku moją kochaną szosę, w serwisie wymieniłam korbę na nową i po niecałym 1000km się rozwaliła bo coś źle zrobili. Grr. Teraz męczę się na moim miejskim czołgu (co prawda na zimę jest super, ale teraz już średnio się sprawdza) i zastanawiam się czy lepiej znów inwestować w starą szosę (mam do wymiany opony, korbę, klamki i hamulce, w najgorszym wypadku może jeszcze kasetę) czy już może lepiej kupić jakiś nowy, uhh. Wiadomo, że łatwiej wydać mi kasę "na raty" kupując poszczególne części co jakiś czas, ale nie wiem czy to trochę bez sensu.
Czy któraś z Was ma może rower Jamis'a i może się wypowiedzieć na ich temat?
|
życzę dużo zdrowia !!!
jeśli jesteś pewna, że korba się rozwaliła bo źle ją naprawili, to reklamuj!
z tego co piszesz do serwisowania są drobne sprawy no i pytanie w jakim stanie ogólnym masz szosę?
Cytat:
Napisane przez Sequence
Od kiedy mam te ustrojstwo o wiele chętniej jeżdżę rowerem Lubie w trasie sprawdzać ile już przejechałam albo z jaką prędkością jadę. W prawdzie nie mam tego z Lidla, ale wszystkie liczniki jakie widziałam na rowerach są odpinane, więc jeśli gdzieś zostawiam rower, to licznik po prostu odpinam i zabieram ze sobą.
Sezonu rowerowego jeszcze nie rozpoczęłam, ale też byłam dziś w Lidlu. Koniecznie chciałam coś sobie kupić, ale na nic się nie zdecydowałam.
|
choć chęci na rower mam zawsze (to taka choroba ) ale kolejny bajer na kierownicy do pilnowania, fakt fajnie jest wiedzieć od razu ile się przejechało, ale z drugiej strony kilometr kilometrowi nie równy - bo ten pod górkę, to wysiłek jak razy 2km, a z górki jakby go nie było
i chyba jednak odpuszczę, bo mam sklerozę i już mi lampki pokradli a jeszcze licznik pilnować
Cytat:
Napisane przez CzarnyElf
Fajne te sakwy
Wracaj do zdrowia
Co do roweru to moim zdaniem chyba lepiej oplaca sie nowy szczegolnie ze pewnie bedziesz go czesto uzytkowac
Kupilam sobie wczoraj takie szaszetki do dodawania do wody:
http://www.amazon.com/Emergen-C-5830...ords=Emergen+c
Pozatym planuje juz wakacje w Polsce oczywiscie rowerowe Znacie jakies godne polecenia gospodarstwa agroturystyczne w Bieszczadach?
|
saszetki z witaminą B jak trafiam, to zaopatruję się w musy owocowe w decathlonie http://www.decathlon.pl/fruitandplay...d_8274377.html lubię je bo czasem w czasie jazdy robię się strasznie głodna, szczególnie w drodze powrotnej i wystarczy kilka łyku musu i jakoś o głodzie zapominam i mam siły by jechać dalej
dzisiaj jedna taką miałam na 3 użycia bo dostałam niespodziewanie dzień wolnego, więc nie mówiłam nic nikomu i zrobiłam mały wypad bo około 15km w jedną stronę czyli razem około 30km ale obadałam choć trochę szlak rowerowy, którym na pewno wyruszę dalej, no i widok rzeki płynącej przez las polne drogi.
Pomyśleć że za chwilę drzewa zrobią się zielone i będą szumieć
|
|
|