2011-03-06, 16:50
|
#4095
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 477
|
Dot.: Jak najbardziej "ruda" farba do włosów.
Cytat:
Napisane przez kathy579
7.4 wychodzi bardzo ciemno , a może byś dodała 7 - z gamy kolorów naturalnych, kolor będzie na pewno trwalszy ponieważ naturalne w 100% pokrywają siwe włosy, ale nie pół na pół tylko 50ml (6.64):25ml 7(naturalna). Pamiętam jak farbowałam Majirel 7+7.44 pół na pół kolor wyszedł strasznie ciemny brąz z połyskiem miedzianym.
Co powiesz na 7.66 z 6.66 pół na pół?
|
Hmmmm a to mnie zaintrygowałaś Zupełnie mi nie przyszło do głowy dodawać naturalne, a może to i dobry patent! Wiesz, w tej chwili jestem dosyć zadowolona z koloru: czerwień (która zgodnie z Twoimi prognozami wpadła w mahoń) wypłukała się w większości, ale poziom 6 zrobił swoje i mam na głowie taką ciemną miedź, nie widać już czystych, pomarańczowych tonów w których mi źle.
7/66 i 6/66 to już zbyt szalona opcja dla mnie Głównie dlatego, że sama czerwień kiedy będzie się wypłukiwać nie zostawi mi rudości tylko... wyblakłą czerwień Poza tym bałabym się jak będzie potem z zakryciem tego. A może by tak 7 + 7/44 z Vitality's... Cholerka, Kathy, Ty to dbasz o trening moich procesów poznawczych
Na marginesie: pooglądałam sobie też brązy i straaaaasznie podobają mi się 5/00 i 5/92 . Piękne są. Ale też nigdy nie farbowałam poziomem 5, bardzo mnie ciekawi czy faktycznie wychodzi jako BRĄZ i nie wpada w czerń... bo z brązami to różnie bywa
anakazar ja nigdy nie używałam za bardzo odżywek drogeryjnych., ale ostatnio zaczęłam i jestem zadowolona. Zaczęłam - też po d wpływem tego wątku, bo do ciemnych włosów nie używałam kosmetyków do farbowanych, tylko raczej nawilżających (Rigenol, Kallos). A teraz zaprzyjaźniłam się też (bo fryzjerskich używam nadal) z Dove i Pantene do farbowanych i uważam, że dają bardzo fajne efekty.
Edytowane przez 201709121022
Czas edycji: 2011-03-06 o 16:56
|
|
|