Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Zabieg Cosmelan - Pamiętnik - Część VII
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-04-27, 20:21   #2377
saha8
Raczkowanie
 
Avatar saha8
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: poz/lublin
Wiadomości: 315
Dot.: Zabieg Cosmelan - Pamiętnik - Część VII

Cytat:
Napisane przez lukasia1 Pokaż wiadomość
Witam

Przebrnęłam przez wiele stron tej i poprzednich części wątku i ...

Gdybym przeczytała wszystkie wcześniej, nie wiem czy zdecydowałabym się na zabieg. Biorąc pod uwagę doświadczenia tu opisane zastanawiałabym się czy warto. No ale nie przeczytałam wszystkiego przed i siedzę w domu siódmy dzień po nałożeniu maski w gabinecie.

Jestem po czterdziestce. Mam cerę mieszaną, raczej śniadą, dość nerwowo reagującą na uszkodzenia "mechaniczne" (uciskanie, depilacje wąsika woskiem, regulacja brwi, maski typu peel of). Opalałam się zawsze łatwo, bardzo rzadko na czerwono.
Przebarwienia pojawiły się w 40 urodziny tuż przed wakacjami

Po wakacjach wyglądałam naprawdę źle. Zabiegi wybielające niewiele pomagały.
Zimą plamy były jaśniejsze, latem wracały równie intensywne.
Zdecydowałam się na cosmelan. Doktor zadecydował, że cos2 powinnam się smarować 2 razy dziennie

Maskę zmyłam po 8 godzinach.
Następnego dnia byłam bardzo czerwona i bardzo spuchnięta.
Wczoraj po raz pierwszy nie nałożyłam porannej porcji cos2. Wyczytałam, że jeśli są bardzo zaognione miejsca można jedna dwie porcje odpuścić.
Przy nakładaniu szczypie, jestem nadal mocno czerwona, skóra łuszczy się już niewiele. Może to i dobrze , bo mam tylko tydzień wolnego, w poniedziałek wracam do pracy.
Sen z powiek spędza mi postępowanie na przyszłość. Niewątpliwą korzyścią z przeczytania wątku jest dla mnie wiedza, że bez mocnych filtrów ani rusz. Ale jakich ?
Ducraya już teraz bardzo ciężko dostać, po tych co mam świecę się niemiłosiernie albo jestem biała (mineralne).
Nigdy się mocno nie malowałam, więc w tym temacie mam duży problem.

Czy są filtry po których się nie błyszczy ???

Czy któraś z Was zmywała"dzienny" cos2 bo zbyt mocno ją szczypał ?

Dobrze wyczytałam, że jeśli musimy iść między ludzi to rano nakładamy cos2, filtr i na to ewentualnie podkład czy puder ?
Czy to nie wygląda jak maska ?
Boję się tego poniedziałku
Ja jestem miesiąc po masce.Cały czas smaruje cos2 dwa razy dziennie.Ja nie miałam problemu ze szczypaniem,chociaż mam skórę dosyć wrażliwą.Czasami robiły mi się takie małe ranki,albo bardzo wysuszone miejsca to nie smarowałam tam za każdym razem.Dermatolog nie kazała zmywać cos2. Przez pierwsze 3-4 dni też miałam spuchniętą twarz,najbardziej czoło.Po posmarowaniu cos2 miałam wrazenie,że ta czerwień trochę przygasa jak po fluidzie.Ale ogólnie brak drastycznych przeżyć,których się spodziewałam.Na szczęście nie pracuje teraz więc mam ten komfort,że nie musiałam pokazywać się ludziom Chociaż tak naprawdę po tygodniu buzia wyglądała jak po oparzeniu słonecznym.Zresztą do tej pory się czerwieni.Zauważyłam też,że szybciej buraczeje w sytuacjach stresowych czy w pomieszczeniach gdzie jest gorąco.Przez pierwszy tydzień miałam zakaż używania kosmetyków kolorowych,w drugim w tylko w sytuacjach koniecznych i TYLKO puder mineralny.Po 3 tyg już mogłam normalnych,chociaż jak wspomniałam,nie pracuje,więc nie używam ich naprawdę minimalnie.Co do filtrów to kupiłam Clarins - UV PLUS Protective Day Screen SPF 40,nie tłuści,nie bieli ,nie świeci tyle,ze to dosyć mała ochrona.Na pochmurne dni w marcu była ok,teraz szukam czegoś więcej.Narazie mam iwostin 50 i nie jest zły,za to LRP anthelios fatalny.ALE widziałm ostatnio w aptece suchy żel krem LRP i chcę go przetestować.Ma wprawdzie mniejsze PPd bo tylko 31 (zwykły krem 42) ale może to będzie ideał na dzień...?A ducraya moża kupić w sieci bez problemu Powodzenia z walką z plamkmi
__________________
Bądź oryginalna!Nie kupuj podróbek!
saha8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując