Dermamelan - dzień 6.
Dziś od rana potworne swędzenie głównie w okolicy podbródka, czoła i polików. Niestety pojawiła się wysypka w postaci drobnej, zaognionej kaszki. Darowałam sobie smarowanie der2 i od rana jadę na bepanthenolu i hydrocortisonie. Szczerze mogę powiedzieć, że ja i moja twarz mamy już dosyć tego "upiększania". Jestem obolała, czerwona, swędząca, a do tego ta cholerna opryszczka. KOSZMAR.
EDIT 03.05.2013r.
Dermamelan - dzień 7-9
7 dnia rano stwierdziłam, że kaszka troszkę odpuściła, więc postanowiłam nałożyć der2, jak zwykle 2x dziennie. Przez cały dzień twarz była czerwona i napuchnięta.
8 dnia, zaraz po przebudzeniu dostrzegłam intensywna opuchliznę. Twarz i szyja były buraczane, wysypane kaszką, opuchnięte, wrażliwe i obolałe. Zmyłam nocny der2 i postanowiłam odpuścić, twarz wysmarowałam wazeliną, gdyż jako jedyna nie szczypała. Z upływem czasu puchłam coraz bardziej, puchła twarz i szyja, dostałam biegunki, odczuwałam szybsze bicie serca. Domowe środki w postaci wapna i zyrtecu nie pomagały, spanikowałam więc i pojechałam do szpitala. W szpitalu pani doktor oznajmiła, że wystąpiła reakcja alergiczna, dostałam zastrzyki z hydrokortyzonu i clemastinum, poleżałam na obserwacji i jak odpuściło puszczono mnie do domku.
Od 9 dnia twarz smaruję wyłącznie kremem nawilżającym, przyjmuję tabletki clemastinum przepisane przez lekarza i piję wapno. Nie wiem kiedy odważę się nałożyć ponownie dermamelan.
Pomiędzy dniem 7 a 9 pojawiły się również białe krosty (grudki) oraz krosty podskórne (to te bolące), jest nimi zsypana cała twarz, co w połączeniu z utrzymującą się opryszczką wygląda przerażająco. Pomyśleć, że za te "przyjemności" zapłaciłam kupę kasy. Ech.
UWAGA!!! jeżeli podczas smarowania cosmelanem/dermamelanem na twarzy pojawi się wysypka i opuchlizna należy NATYCHMIAST zaprzestać smarowania, przyjąć środek odczulający i pokazać się lekarzowi. Dalsze smarowanie grozi silną reakcją alergiczną, a nawet wstrząsem anafilaktycznym!!!