[chimay]

Napisane przez tabaka01

W takim razie może na razie wezmę się za język niemiecki, mam nadzieję że sama nauczę się przynajmniej na A2. Podziwiam osoby, które władają płynnie norweskim, wydaje mi się, że jest to bardzo trudny język.

A czy jest może zapotrzebowanie na pielęgniarki w Republice Irlandii? Szukałam w necie, ale nie znalazłam wielu ofert. Tutaj akurat miałabym z górki, bo znam język angielski na poziomie C1/C2.

Wiem, może za wcześnie takie planowanie, bo dopiero zaczynam drugi rok studiów, ale im więcej mam wiosen, tym bardziej chciałabym wyjechać

Polecam Ci bloga polskiego pielęgniarza, który pracował w Niemczech a obecnie Szwajcarii KLIK. Cytat z jednego z komentarzy:
Pielegniarstwo w Szwajcarii jest bardziej zblizone do polskiego. Pielegniarka szwajcarska ma podobne kompetencje i duza swobode w podejmowaniu decyzji. Pielegniarki niemieckie maja kompetencje zblizone do pomocy pielegniarskich w CH, czyli praca czysto pielegnacyjna, karmienie, mycie pacjentow itd. W CH mozna sie dalej ksztalcic, robic specjalizacje i duzo latwiej jest awansowac w pracy niz w Niemczech. Ja bym nigdy nie wrocil do pracy w Niemczech, oni sa po prostu sto lat za Murzynami i to pod kazdym wzgledem.

Więc skoro chcesz uczyć się niemieckiego, to może pod kątem właśnie Szwajcarii.