Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Chemiczne prostowanie włosów - wątek zbiorczy
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-07-13, 12:05   #3066
Maryta
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 13
Dot.: chemiczne prostowanie włosów

witam Dziewczyny =))
poniewaz kiedys informacje zamieszczone na kilkudziesieciu stronach tego watku pomogly podjac mi decyzje jakiej nie zaluje do dzis to i ja postaram sie wam cos rozjasnic odnosnie chemicznego prostowania wlosow bynajmniej na podstawie wlasnych doswiadczen =)...
gdy bylam malym dzieckiem to mialam prosciutkie wlosy nawet bylo tak do pewnego okresu szkolnego w pewnym wieku jednak wlosy zaczely sie coraz mocniej skrecac az zadna prostownica nie mogla sobie z nimi poradzic..moje wlosy nie potrzebowaly nawet deszczu sniegu czy jakiejkolwiek wilgoci..po wyprostowaniu dawalam im pol godziny na to by sie napuszyly i wygladaly po prostu okropnie nawet przy najlepszej pogodzie - z reszta tego nie idzie opisac ale mysle ze niejedna z was piszacych czy tez czytelniczek tego forum zna ten problem i bol...poniewaz jak juz wiecie z wlosami poradzic sobie nie moglam a bynajmniej w takim wymiarze jakbym chciala to zaczelam "cieszyc sie" kreconymi wlosami a wlasciwie staralam sie je zaakceptowac - przez pare lat nikt nie widzial mnie w rozpuszczonych wlosach nosilam jedna fryzure wlosy byly upiete i przyznam ze doszlam do niezlej wprawy...nie uwazam zeby bylo zle ale caly czas przesladowala mnie mysl ze gdybym miala piekne proste rozpuszczone wlosy to czulabym sie znacznie lepiej...moze i dla niejednych dziwne ale uwierzcie ze fryzura stanowi bardzo spory procent naszego ogolnego wizerunku...w koncu wiec zaczelam interesowac sie tym intensywniej przeczytalam mase forow sklejalam sobie wszystko w calosc i tak podjelam decyzje...chcialam pojechac na prostowanie wlosow do Warszawy niestety okazalo sie ze odwiedzenie miejsca polecanego przez jedna z piszacych tu dziewcząt kosztowaloby mnie minimum poltorej tysiaca a dodam ze sama mieszkam 70km od Poznania..bylam gotowa wydac te pieniadze, ale okazalo sie ze w mojej wlasnej miejscowosci salon Loreala oferuje chemiczne prostowanie na komsetykach Goldwella ironia losu okazalo sie rowniez ze moj fryzjer do ktorego chodzilam od lat wykonuje ten zabieg...mialam wiec wszystko na miejscu u zaufanej osoby doswiadczonej z uprawnieniami do wykonywania takich zabiegow itd itd co wiecej do osob ktorym tak zazdroscilam prostych wlosow nalezalo miedzy innymi pare dziewczyn ktore byly po takim zabiegu u niego wykonanym...do tego cena nizsza - bo moje sredniej dlugosci wowczas wlosy bo za ramiona delikatnie - wyceniono na 700zł...nigdy w zyciu nie zdecydowalabym sie na inne kosmetyki wiem ze Goldwell jest drogi ale naprawde duzo czytalam i wiem ze to bardzo dobry komsetyk potrzeba tylko jeszcze odpowiedniego fryzjera bo uwierzcie ze osoby nieuprawnione nieuwazne badz nastawione na oszczednosc moga wam zrobic krzywde...znacie juz moja historie jesli chcecie to z checia zalacze jakies zdjecia z kiedys z przed roku i z obecnego okresu bo wlosy po raz pierwszy wyprostowalam dokladnie rok temu w wakacje a obecnie jakis miesiac temu robilam odrosty

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

mam nadzieje ze nie zanudze was swoimi wypowiedziami ktore jak widzicie sa nieslychanie obszerne ale chcialabym sie podzielic swoja wiedza i doswiadczeniem i uwazam ze to forum jest doskonalym do tego miejscem...dlatego uprzedzajac pewne pytania ktore z reszta wciaz sie pojawiaja postaram sie wyjasnic kilka kwestii..
moze na poczatek kwestia zniszczonych wlosow po zabiegu bo to w koncu zabieg "chemiczny"- to slowo brzmi juz groznie a w dodatku niejeden fryzjer sam by wam odradzil takiego zabiegu po samej sobie powiedziec jednak moge ze moje wlosy sa w lepszej kondycji niz kiedys..zabieg prostuje wygladza i uwaga bo o tym chyba czesto nie pisano ale minimalnie wydluzy wam wlosy poniwaz pierwszy etap polega na rozluznieniu struktury wlosa i staje sie on doslownie ciagnacy jak guma...
kwestia odrostow, uzaleznienia od tego zabiegu czy jak to nazwac rowniez mozna - "blednego kola"...wlosy oczywiscie odrastaja takie jakie posiadalysmy przed zabiegiem i mysle ze to dosc naturalne zjawisko wiec nie spodziewalabym sie innych efektow...po zabiegu Goldwella moj fryzjer proponuje zabieg na odrosty po uplynieciu okolo roku czasu, w przypadu mocnego skretu wlosa jednak - jak w moim przypadku zabieg zostal powtorzony po 9 miesiacach..naturalnie po wyszuszeniu wlosow posiadajac juz odrosty bedziecie widziec wyrazna roznice pomiedzy wlosami na ktore nalozony byl niegdys specyfik a tymi ktore urosly w miedzyczasie wyglada to doslownie jakby pewna linia odcinala "jedne" wloski od "drugich" - mowie wprost ze tak jest bo nie ma sie co oszukiwac - ja osobiscie stosowalam prostownicy na wlosach znajdujacych sie blizej glowy i tyle - nikt nawet nie wiedzial zatem ze posiadam takie odrosty wiec nie uwazam zeby stanowilo to wielki problem...gdy po pewnym okresie odrost stanie sie juz duzy i nalezy powtorzyc zabieg to uwaga cena zabiegu powinna byc o polowe mniejsza poniewaz nie wolno nam wykonac zabiegu na calosc wlosow bynajmniej w pierwszym etapie bo zabieg sklada sie mozna powiedziec z 3 etapow...w kazdym razie na wlos na ktorym wykonany byl juz taki zabieg - zabiegu powtorzyc nie wolno!!
chcialabym jeszcze poruszyc watek zwiazany z cena zabiegu jak juz powiedzialam na inny kosmetyk niz firmy Goldwella bym sie nie zdecydowala jednak wiemy ze rowniez i zabieg wykonywany na tych kosmetykach wacha sie w cenach od 600zł do nawet kilku tysiecy...od czego to zalezy? a no wlasnie niekoniecznie od jakosci wykonanego zabiegu...ja mieszkam w mniejszym miescie i dlaczego u mnie ten zabieg kosztowal 700zł a w Warszawie cenilby sie 1500zł a w jakims "renomowanym" salonie pewnie i jeszcze drozej...chodzi mianowicie o to ze ja siedzialam u fryzjera na tym zbaiegu 6 godzin - pomyslcie wiec tak - u mnie fryzjer w takim czasie zarobilby pewnie kolo 700zł natomiast w Warszawie gdzie nawet zwykle sciecie wlosow i wymodelowanie jest dwa razy drozsze - w takim czasie fryzjer moze wyciagnac nawet do kilku tysiecy zł - wiec teraz chyba wszystko juz widac jak na dloni - nikt nie bedzie siedzial nad wasza glowa kilka godzin za 700zł w Warszawie skoro moglby w tym czasie zarobic dwa razy wiecej...poza cena nie zapominajcie o jakosci.. mozecie zaplacic wielkie pieniadze i sie zalamac bo fryzjer moze nie przestrzegac scisle zasad wykonywania zabiegu, bo moze chciec zaoszczedzic i uzyc mniej kosmetyku i wiele wiele innych...przestroga wiec dla was dziewczyny bo mozecie skonczyc z placzem a moze tez wam to ulatwic codzienne zycie i spelnic wasze pragnienia...co do podejrzanie niskich cen tez bym grubo uwazala - najlepiej wybierac sie tylko do sprawdzonych fachowcow...
i ostatnia kwestia - chemiczne prostowanie wlosow na wlosach rozjasnianych - znajda sie i tacy fryzjerzy ktorzy chcac sobie zarobic zaryzykuja i nie uprzedza was o konsekwencjach badz na wasze ryzyko podejma sie zabiegu na takich wlosach...nie dajcie sie omamic - jesli fryzjer ma takie podejscie to od razu uciekalabym z jego salonu gdzie pieprz rosnie...wlosy ktore byly rozjasnione czy to nadal pozostaja jasne czy zostaly pokryte ciemna farba sa puste w srodku a poniewaz zabieg chemicznego prostowania wlosow wnika w ich glab to wlosy po takich zabiegu moga wam jak to mowia wypasc - skruszyc sie- czy sfilcowac...nie radzilabym wiec ukrywac przed fryzjerem ktory dziesiec razy jak moj potrafi zapytac czy wlosy nie byly aby na pewno rozjasniane bo moze skonczyc sie placzem i zgrzytaniem zebow...
jesli ktos ma wiec wlosy rozjasniane a chcialby podjac sie zabiegu to niestety ale cierpliwosc bedzie wskazana bo potrzebuje kilku lat na odrosniecie calych wlosow w zaleznosci oczywiscie od ich dlugosi i tempa wzrastania...
gdyby byly jeszcze jakies pytania to smialo je zadawajcie...mam jednak nadzieje ze moje posty wiele wam rozjasnia
Maryta jest offline Zgłoś do moderatora