[chimay]

Napisane przez Ingran

Jak kładziecie minerały na filtr, by go nie zetrzeć? Poprzez stemplowanie się nie da, żeby wyglądał ładnie, trzeba to rozcierać

Napisane przez zapaałka

Ja to w ogóle nie wyobrażam sobie jak można nakładać na filtr cokolwiek poza pudrem matującym i różem, szczerze zazdroszczę dziewczynom, że potrafią nałożyć na filtr pełny makijaż

U mnie wybor jest prosty, albo filtr albo podklad. Na filtr nakladam puder matujacy i roz. Podkladu nie potrafie, wyglada to strasznie.

Napisane przez zapaałka

Kurcze, pierwsze słysze, żeby się takie cuda działy z różami. Od lat używam różu z Golden Rose w kolorze Hot Pink i nie mam z nim żadnych problemów, na filtrze wygląda nawet lepiej niż bez Teraz mam go ochotę zmienić, ale tylko dlatego, że już znudził mi się kolor

Napisane przez Korah

A może to tylko na Pharmacerisach tak się robi Bo Chimay pisała, że jej tak się robi na filtrze Pharmacerisa, ja natomiast używam podkładu kryjącego tej marki z spf 20 ale wcześniej używałam podkładu Gosh x-ceptional (mój hit wszechczasów) i w sumie też na nim róże zmieniały odcień, ale rzadziej.

Napisane przez zapaałka

Tyle że ja też używam tego Pharmacerisa, wcześniej miałam Ziaję matującą, ale na niej to nic nie dało się testować - pędzel od razu przyklejał się do twarzy na amen Może jakiś składnik różu reaguje z filtrem skoro z mineralnym AM nic się nie dzieje?

Z ciekawosci sprobuje z beznadziejnym Vichy, ale jak na razie tylko Romantic AM sie nadaje - inne odcienie Annabelle Minerals takze ciemnieja. Z tym, ze juz predzej pozostane przy tym jedynym rozu niz zmienie filtr, moj limit porazek na ten rok jest bliski wyczerpania, wiec wole pozostac przy bezpiecznej opcji. Zwlaszcza, ze pytalam o probki filtrow barwionych w aptece i dali mi tylko mineralny kompakt Biodermy w odcieniu golden - bez probowania wiem, ze nie dla mnie. Ani SVR barwionej ani Eucerinu nie maja.

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Napisane przez Korah

Mnie róże różne pomarańczowieją i bez filtra, a póki co sprawdza się Róż z Yves rocher i piękny ma kolor, mam "Promienny róż", chciałam wziąć ten "jasny róż", ale mnie ostrzeżono ( kupowałam przez internet), że jest bardzo delikatny, jaśniutki, dobrze widoczny tylko na porcelanowych, najjaśniejszych karnacjach. YR ma fajne promocje, ten róż można czasem dostać nawet gratis przy zakupach.
a pomarańczowieje mi wiele dobrych różów, np Bourjois, niby szlagier, a każdy jeden kolor na twarzy zamienia się w cegłę. Podobnie Amilie i Paese arganowy, nie dość, że kameleony, to w dodatku znikają z twarzy, albo plamy się robią.

O, ten najjasniejszy moglby mi pasowac, bo w takie wlasnie celuje, dla mnie wiekszosc rozy na rynku jest zbyt jaskrawa.