2011-11-02, 07:23
|
#2003
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 4 207
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część VII
I stało się, wlaśnie nałożyłam Cosmelan 1.
Mam już kilka pytań: przede wszystkim konsystencja: moja maska jest bardzo gęsta, w słoiczku nawet lekko twarda, źle się nakłada i nierównomiernie rozsmarowuje. Na miejscach, gdzie mam plamy dałam jej bardzo grubą warstwę, tam, gdzie plam brak posmarowałam cienko i ona się jakoś słabo trzyma skóry. Tzn skóra jest sraczkowata, ale właśnie jakby tylko zafarbowana, nie wiem, wchłonęła się ta maska czy co? Czy Wasze maski też miały taką dziwną konsystencję i były trudne do równomiernego rozsmarowania?
Druga rzecz: na ulotce jest nieco inny czas trzymania maski: fototyp I i II: 8 godzin, fototyp III i IV: 10 godz, fototyp V i VI: 12 godzin. Wydaje mi się, że mam fototyp IV, a więc 10 godzin postaram się trzymać.
Inne sa także instrukcje stosowania Cosmelanu 2: piszą, że przez pierwszy MIESIĄC używamy go trzy razy dziennie, przez drugi i trzeci miesiąc- dwa razy dziennie, a w czwartym miesiącu- raz dziennie. Ciekawe ile taka kuracja by kosztowała (nie wiem na ile wystarcza słoiczek). Nie mówiąc już o tym, że 4 miesiące bez makijażu to dla mnie nierealne....
Ogólnie czuję się zestresowana, rano mnie okropnie bolała głowa, chyba z nerwów przed zabiegiem
Cosmelan 1 mam na twarzy od pół godziny, nie czuję na razie nic
Edit: Jest 16.30, trzymam maskę już 8,5 godziny, za pół godziny będę zmywać. Czuję lekko ściągniętą skórę, żadnego pieczenia, tylko takie leciutkie mrowienie.
Edytowane przez Mendosita
Czas edycji: 2011-11-02 o 15:29
|
|
|