2007-02-27, 09:50
|
#9
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 151
|
Dot.: Ospa wietrzna u rocznego dziecka
Mój syn ma 3,5 roku i właśnie przechodzi ospę. Jeśli Twoja starsza córka już ma wysyp krostek - to na szczepienie za późno, bo już zaraziła małą. U młodszej córci wysyp może nastapić po 2 a nawet 3 tygodniach.
Mój syn przechodzi to nie najlepiej - krosty na całym ciele, pełne płynu surowiczego (jak opryszczka na wardze - to ten sam wirus zresztą), najgorzej z nim było przez pierwsze 3 noce - bardzo go swędziało i wręcz tarzał się po całym łóżku...poza tym - gorączka....
Na początku stosowałam na ciało puder mentolowy - Pudroderm ale mały krzyczał, nie lubił sie nim smarować, nie wiem czy przez zimno (mentol), czy z innego powodu. Zaakceptował za to smarowanie roztworem fioletu gencjanowego, który miałam w domu na wypadek wysypki w jamie ustnej. W razie gorączki podawałam Panadol. Pamiętaj, że wysypka jest też na skórze głowy i na narządach płciowym - wszędzie trzeba smarować!
Jak będzie przechodzić ospę Twoja młodsza córka? Niewiadomo. Każde dziecko jest inne . Mój syn kiepsko, jego koleżanka rok temu - bez sensacji a inne dziecko moich znajomych prawie niezauważalnie - poszli do lekarza z katarem i kaszlem i dowiedzieli się, że te dziwne krostki na pleckach (kilka sztuk ) to ospa. Cha, cha...
Niestety, nie jest prawdą, że do końca życia już potem jest spokój. Wirus siedzi sobie w nas i za lat nawet dziesiąt może wyleźć w innej formie - jako półpasiec. Równie upierdliwy stwór, chodź wysypki takiej dużej nie ma.
Wszystko da się przeżyć - dzieci są bardziej wytrzymałe niż nam się wydaje
Pozdrawiam!
|
|
|