Dot.: Smakołyki z innych krajów! :)
Mieszkam w Holandii i chociaż w dziedzinie gotowania mam praktycznie zero doświadczenia, to strasznie smakują mi tutejsze tzw. 'ovenschotel'. Są różne, weźmy np. kalafiorowy, polega to na tym, że spód brytfanki wyścieła się płatkami z ziemniaków (sry, ale nie wiem jak przetłumaczać niektóre nazwy), gotuje się kalafiora, ale nie dłużej niż jakieś 5 minut, do tego trzeba usmażyć mielone, ale też nie za długo. Potem kładzie się mielone + kawałki kalafiora na ziemiaczki, przykrywa drugą warstwą ziemniaczków i polewa specjalnym sosem, który można kupić w sklepie i łatwo przygotować. Całość wstawia się jeszcze na jakiś czas do piekarnika, a potem... palce lizać!
Tyle że nie jestem pewna, czy to czysto holenderskie danie, być może mamy coś takiego w Polsce, a po prostu nigdy się tym nie interesowałam to i nie wiem.
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne - gdzie tylko zechcą
|