Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Doczepianie rzęs metodą 1:1 | przedłużanie zagęszczanie rzęs
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-03-31, 21:18   #131
Kasiuncia23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 165
GG do Kasiuncia23
Dot.: Doczepianie rzęs metodą 1:1 | przedłużanie zagęszczanie rzęs

Witam.
Postanowiłam i ja się wypowiedzieć w tym temacie, gdyż pochodzę z małej miejscowości, gdzie taki zabieg nie jest jeszcze zbytnio popularny. Więc większość dziewczyn może podejrzewać, że jedynie w drogich salonach w większych miastach, jakość takiej usługi nie może równać się z kosmetyczkami "na prowincji".Nic bardziej mylnego.
Zaufałam osobie, która wykonywała mi zabieg przedłużania metodą 1:1, bo pracuje w salonie mojej koleżanki. Wiedziałam, że mogę spodziewać się wysokojakościowego efektu i taki rzeczywiście jest. Szczerze mówiąc myślałam, że będzie to bardziej "tandetne" wykonanie, mające wiele do życzenia, a tu miłe zaskoczenie. Choć dziewczyna nie miała zbyt dużej wprawy ( jak już wspominałam w moim rodzinnym mieście taki zabieg to nowość) zrobiła je doskonale.

Jeśli tylko uda mi się zrobić ładne zdjęcie moich oczu, postaram się wkleić, bo nie ma sensu się nimi zachwycać bez obiektywnej oceny innych użytkowniczek Forum.
Posiadam już moje rzęsy 3 tydzień, co prawda kilka mi ich już wypadło, nie ma już takiego efektu, jak na początku. Po pewnym czasie powstają luki i pojawia się odrost, rzęsy stają się dłuższe, co może nieco przeszkadzać i wyglądać zbyt teatralnie.

Wybrałam długość 9 mm ( wyglądają dość naturalnie) i 13 mm na końcach. Efekt bez malowania świetny, bez makijażu wyglądam na tyle dobrze, aby pokazać się na ulicy A zaznaczę, że wcześniej bez umalowania rzęs nie wyszłabym z domu. Moje naturalne rzęsy są długie, ale bardzo proste, więc taki zabieg zmienił mnie dość znacznie.
Nie męczę się już z zalotkami, tuszami z "efektem sztucznych rzęs" oraz czasochłonnym makijażem. Kreska na górnej powiece, podkład, dolne rzęsy dość delikatnie i oto mój makijaż na co dzień. na prawdę wygodne rozwiązanie, a na pewno jeśli chodzi o wakacje ( pod wpływem wody nic się z nimi nie dzieje rzecz jasna).

Osobiście nie tuszuję już doczepianych rzęs. Nie widzę potrzeby, poza tym codziennie zmywanie makijażu doprowadza do zmożonego wypadania poprzez pocieranie. Przy swoich naturalnych nie widać tego tak bardzo, przy przedłużanych jesteśmy przewrażliwione i taka długa rzęsa jest bardziej widoczna. A co za tym idzie powstaje luka, a czym więcej takich luk w owłosieniu na powiecie, tym mniej imponujący efekt.


Niestety, albo -stety moje włosy rosną szybko. Może na głowie jest to pożądane, ale obecnie rzęsy niekoniecznie. Widać już odrost i jak wspominałam wypadają, najczęściej przy ich przeczesywaniu. Mam bardzo dużo swoich rzęs, więc nie tak szybko zauważę niezadowalający efekt, ale każdy dzień przybliża mnie do udania się na korektę. Szkoda, że nie jest to nieco trwalsze, ale cóż, na nowych rzęskach dokleję nowe sztuczne...

Martwię się jedynie stanem moich naturalnych włosków. Co po zdjęciu? Czy tak jak po tipsach moje paznokcie dochodziły rok do siebie, będzie w przypadku rzęs? Boje się tego, choć na razie nie chciałabym rezygnować z przedłużania.
Wszystko ma swoje plusy i minusy...

Do przemywania polecono mi płyn micelarny, ale tutaj czytam, że nie jest wskazany i mam teraz dylemat. Jak wspominałam nie maluję rzęs tuszem, ale przy pomocy specjalnego patyczka zmywam kreskę na powiece płynem micelarnym właśnie. I oczywiście czasem przeczeszę je szczoteczką zamoczoną w tymże płynie, ale czy słusznie robię?

A i ważne: Ja zapłaciłam za założenie 200 zł, 3 godziny pracy i nie sądzę, aby w renomowanych salonach robiono coś lepiej. A jak czytałam w salonach w Krakowie chociażby ceny są niekiedy kosmiczne.

Edytowane przez Kasiuncia23
Czas edycji: 2012-03-31 o 21:24
Kasiuncia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując