[_Kornelia_]

Napisane przez maarthusia

Właśnie boję się, że za kilka lat będę wyrzucać prawie pełne opakowania, żeby nie dostać uczulenia taka wizja to jest najlepszy impuls do odwykowania od zakupów

Dlatego ja mam po 1 sztuce: różu, rozświetlacza i korektora. Podkładu mam 1 sztukę w zapasach, ale chyba się go pozbędę, bo już mi się nudzi. Produkty typu róż, rozświetlacz, bronzer używam okazjonalnie, dlatego nie widzę sensu posiadania tych rzeczy w ilości kilku sztuk. To samo mam z cieniami