Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Przyjaciolka - moja kopia...
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-03-09, 21:12   #9
niutka1
Wtajemniczenie
 
Avatar niutka1
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 2 904
Dot.: Przyjaciolka - moja kopia...

czy ty czasem nie przesadzasz?

Przeciez, nawet jak twoja przyjaciółka ubierze sie, ufarbuje, czy będzie zachowywała podobnie do Ciebie, to nie jest Toba, ani twoja siostra bliźniaczka i z pewnościa róznicie sie osobniczymi cechami.

Jesli to jest twoja prawdziwa przyjaciółka, to chyba powinno Ci byc przyjemnie, że tak bierze wzór z Ciebie, przeciez czasami przyjaciółki wymieniają sie nawet ciuchami, albo jedna drugiej oddaje, ja akurat tego nie robie, bo przywiązuję się do ciuchów, ale gdyby miała sie ubrac nawet identycznie, to co z tego- ja jestem ja, a ona to ona...
Te przykłady, co przytoczyłas, to nie jest jakis super indyuwidualizm, mnóstwo osób, w tym i ja maluje tak czasami pazurki, gumki na nadgarstkach tez nosi mnóstwo osób, mogła to podpatzreć u ciebie, a może nie, może np. czytacie te same magazyny o modzie

Ja to w ogóle nie rozumiem takiego czegoś, jesli to by była obca kobieta, np twoja znienawidzona sąsiadka, kopiująca twój styl, to co innego, ale to przeciez twoja przyjaciółka... przeciez zalezy nam, by nasi przyjaciele czuli sie szczęśliwi, dobrze wyglądali itd... przeciez przyjacióki doradzają sobie co kupic itd...

chyba, że... może chodzi o to, ze ona wygląda od Ciebie lepiej w tym, co Tobie się wydaje indywidualnym stylem

cos mi się wydaje, że Ty traktujesz ta przyjaciółke, jak jakiegos za przeproszeniem przy.d.upasa i rywalizujesz z nia, jestes zazdrosna...


Jesli nie szyjesz ubran na miarę wg swojego projektu, a przyjaciółka jedynie ubiera sie podobnie, no to dla mnie to nie jest nic dziwnego, jesteście blisko, gadacie o ubraniach, to co w tym dziwnego, że wyglądacie podobnie, po prostu macie podobny styl, tylko ty nie możesz ścierpieć, że nie jestes jedyna w najbliższym otoczeniu z tym stylem.

Pamiętam jak z przyjaciółka gadąłysmy o ciuchach w młodości i potem czesto sie zdarzało, że kupowałysmy niezaleznie od siebie te same ciuchy, bo nam sie po prostu to samo podobało, tyle, ze my nie byłysmy o siebie zazdrosne, nawet umawiałyśmy sie, żeby wyglądac jak bliźniaczki i jakos nikt nas nie pomylił, ja byłam ja ze swoim stylem, swoją twarza, a ona to ona

a teraz mieszkamy w innych miastach, spotykamy sie raz do roku i wciąz widac, że mamy podobny sposób ubierania się, chociaz ona jest bardziej stonowana, a ja bardziej ekscentryczna, róznimy się w szczegółach

W dzisiejszych czasach nie ma czegos takiego jak indywidualny styl, jesli ubierasz się w sieciówkach... gdybys sobie sama projektowała i szyła ciuchy, a ona za dwa dni szła do krawcowej i wracała z identycznym, to rozumiem... a kopiowanie podobnego... ty prawdopodobnie tez kopiujesz- z magazynów o modzie, z tv itd... tyle, że akurat nie od przyjaciółki , ale to żadna różnica moim zdaniem, no ale kobietka założy gumki na nadgarstek, pomaluje pazurki w fu.ck offa i mysli, że jest zajedwabiście oryginalna i obraża ja, że ktoś inny kupił sweterek w tej samej sieciówce


Co do sedna sprawy, to jeslli Ci to tak przeszkadza, przestań z nia rozmawiać o ciuchach, najlepiej w ogóle przestan z nia rozmawiac, to wtedy nic nie powtórzy wśród znajomych, przestań się z nia spotykac, to będziesz wtedy miała pwność, że jesli kopijuje, to nie od Ciebie, będziesz mogła triumfowac, jako super oryginalna, błyskotliwa itd... osoba to chyba dla ciebie wazniejsze niz przyjaciółka


dzisus, ludzie chyba nie maja lepszych problemów...
__________________
Trójkowa mama
zapuszczam włoski od zapałki
13.08.2009 : 3mm,14.09 : 2,5 cm,13.10 : 3,5 cm14.11 : 5 cm,14.12: 6 cm,15.01.2010: 8 cm, 21.12.2010: 20cm ( podcinane troszkę kilka razy)
31.12.2014 : 54cm podcinane wiele razy, CEL: 69cm..
zapuszczam grzywkę 31.12.2014: 21cm.

Edytowane przez niutka1
Czas edycji: 2010-03-09 o 21:24
niutka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując