[takajaka86]

HALO HALO JA TEZ SIE DOLACZAM
moje grzehy glowne: rozjasnianie przez ok 7 lat wlosow na platyne zcasem z jakimis ciemniejszymi pasemkami czasem z ajkimis innymi wariacjami ale zawsze byl to rozjasniacz blond , przez pierwszy rok wogole zabiegi byly robione wlasnorecznie w domu ratowalam ciagnace sie jak guma wlosy ciemnymi pasemkami potem juz tylko blond blond blond , wlosy co prawada juz nie ciagnely sie jak kiedys ale i tak tragiczne suche nieukladajace sie szorstkie i do tego wsyztskiego POCIENIOWANE WYDEKAZOWANE! mam 5 wlsoow na krzyz i do tego zniszczonych powiedzialm KONIECCCCCCC!!! zafarbowalam ok 3 razy wlosy na ciemniejszy kolor najpierw taki orzecha potem ciemny braz farba wkoncu chwycila -nawet za mocno bo wogole sie nie wyplukuje juz a wlosy sa niemal czarne:/ ale mam to w dupie patrze na moj odroscik jeszce nie moge konkretnie okreslic jego koloru bo jest maly cos ala ciemny blond ale marze zeby zejsc naturalkami chociaz tak do lini brody do lini ramion wogole by bylo pieknie i obciac wszystkie ładnie równo w jednej lini a nie zadne strzepienia ktore tez rujnuja włosy . licze ze ok 2 do 3 lat bede czekac na wlosy do brody i obciecie na rowno a potem kolejny rok czy poltorej na maksymalne zapuszczenie naturalek do ok łopatek tylke mi wystarczy byle byly zdrwe lsniace i gladkie .

najgorzej przezyc wiosne i lato jesien i zima jest latwiejsze przynajmneij dla mnie , w pracy mam gdzies co ktos o mnie mysli zawsze robie ta sama fryzure ktora niweluje troche kontrast odrostow , a tak to czapka berecik nie ma tragedi! Wiem ze poprzeczka jest wysoko bo 3-4 lata miec fryzure"przejsciowa" to nie lada wyzwanie... noa le coz za swoje bledy trzeba placic wrzuce jakas forke swoich klakow innym razem . trzymajmy sie , razem razniej