[iza_wiosenna]

Napisane przez Kassiia0610

powiem takdla jednych waga 55 to nie ejst duzo..
ale jezeli ja jeszcze jakis czas temu wazylam 46 kg to dla mnie to jest duzo...
Ja sie nie gledze, nie no glodzeale nie czuje glodu ze tak powiem...
ja moglabym nie jesc nic przez calydzien..
gdybym miala ta anoreksje to pewnie bym tak robila..
ja niemam jadlowstretu po prostu nie chce zeby taidealna figora ktora mialam
byla wspomnieniem na zdieciu a wiem z ejak przytyje teraz to jzu nie wroce do tych 46kg
myslalm zeby schudnac do tych46 kg i isc do dietetyka zeby pomugl mi
zaczac jesc tak zebym nie przytyla duzo tak max 2kg..
tylko nie wiem czy to mi cos da

Dziewczyno! "Heloooł"! chudnie się jedząc mniej kalorii. Ty jesz ich bardzo mało i nie chudniesz. Obcinając jeszcze cos z Twego marnego "jadłospisu", nie będziesz jadła nic! już jest kiepsko, ale da się z tego wyjść. Przytyjesz i trudno, będziesz przynajmniej normalnie jeść (a tego chcesz przeciez) i EWENTUALNIE WTEDY odetniesz od zapotrzebowania 300 kcal i schudniesz... albo trochę się poruszasz i będzie git ale to co chcesz zrobić woła o pomstę do nieba - po co ten wątek, skoro olewasz rady mądrych ludzi?

jeżeli juz chcesz isc do specjalisty, to idz teraz, zeby Ci pomogl zaczac jesc normalnie. bo jak pojdziesz do niego wazac 40pare kg i jedzac jedna rzecz w ciagu dnia, to lekarz sie zalamie i wyskoczy przez okno