[kiciasta]

Cześć. Kosmetyczka robiła mi makijaż na studniówkę i bardzo mi się spodobał Wszystko trzymało się całą noc ładnie, nic nie spływało. Zapłaciłam 30 zł, ale ja nie o tym.
Chciałabym sama zrobić sobie taki trwały makijaż na co dzień, ale delikatniejszy. Ale nie bardzo wiem czego kosmetyczka używała do ujednolicenia koloru cery. może wymienię co widziałam;D

krok 1 - przetarła mi twarz nasączonym wacikiem, ale nie wiem czym był nasączony, bezzapachowe to było
krok 2 - jak na moje oko nałozyła mi bazę (czy baza jest przezroczysta czy dobiera się ją kolorem do koloru cery?)
krok 3 - został nałozony chyba korektor
potem siedziałam chwilę zeby wyschło.
krok 4 - nałozyła mi chyba podkład
krok 5 - przypudrowała
krok 6 - zajęła się malowaniem oczu
krok 7 - znów przypudrowała
krok 8 - zaznaczyła kości policzkowe rózem
i tam dalej usta ( a na usta tez nałozyła chyba bazę?)

nie wiem czy dobrze okresliłam co mi po kolei nakładała, a na sam koniec psiknęła mi na twarz hmm nie wiem co to...woda termalna chyba nie...mowila że to utrwala makijaz, taki jakby lakier czy ktos wie co to było ?
i czy uda mi sie taki make-up zrobić samej ?