Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Efektywna nauka (szkoła, studia), jak się do niej zmobilizować? - WĄTEK ZBIORCZY
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-04-13, 08:38   #8
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Efektywna nauka.

Systematyczna nauka kluczem do sukcesu Jest połowa kwietnia, więc akurat można rozpocząć trenowanie silnej woli

Codziennie wieczorem przeczytać notatki z zajeć z danego dnia, jeśli jest potrzeba to przepisac je ładne i czytelnie, pokolorować (u mnie jest potrzeba, tak samo jak Wizażanka wyżej lepiej się uczę, jak mam wiele kolorów, strzałek, wykresów itd.). W weekend poświęcić po pół godziny/godzinę w sobotę i niedzielę na przeczytanie i zrobienie notatek z jakiegoś ustępu w podręczniku.

To naprawdę nie jest dużo czasu, a pomoże stymulować umysł, przyzwyczajać go do nauki no i zapamiętywać różne rzeczy. Dzięki temu nauka przed kolokwium bądź egzaminem będzie łatwiejsza - nie będziemy się uczyć całkowicie nowych rzeczy tylko takich, o których już wcześniej czytaliśmy

Aczkolwiek wiem, że ten system jest trudny. Ja do niego dojrzałam dopiero po 4 latach studiów i to na drugim kierunku. Trzeba się zmusić na początku, a potem leci.


A już w czasie sesji - zadbać o komfort. Zadbać o otoczenie - mieć wydzielone miejsce do nauki, w którym nie ma telewizora, komputera (chyba że komputer nam potrzebny do nauki), miejsce, w którym człowiek TYLKO się uczy, nic więcej! Żeby nasz umysł kojarzył, że kiedy siadam w tym krześle przy biurku to znaczy, że teraz będzie się wysilał. Nie uczyć się w łóżku, nie uczyć się patrząc kątem oka w TV. Najlepiej nie jeść podczas nauki (bo umysł wtedy musi się podzielić na dwie czynności - nauka i jedzenie, przez to jest mniej efektywny), aczkolwiek ja nie potrafię się odzwyczaić i często coś podjadam.
Zrobić sobie dokładny plan powtórek i trzymać się go - przy czym pamiętać, że jak juz zrobimy ten plan, wyznaczymy, ile czasu poświęcamy na jedno, a ile na drugie, należy wszystkie godziny podwoić ;D i wtedy dopiero powstanie realny plan.

Pamiętać, żeby się wysypiać. Pamiętać, żeby się nie przeciążyć. Swego czasu uczyłam się do niemal ostatniej godziny przed egzaminem. Na egzamin szłam rozemocjonowana, rozdygotana, ciągle powtarzajac wszystko w głowie no i oczywiście nie dawało to dobrych efektów. Teraz mam zasadę - naukę kończę najpóźniej o godzinie 22 dnia przed egzaminem, choćby się waliło i paliło. Potem się wyciszam, biorę kąpiel, czytam może jakąś dobrą książkę, idę spać na 8-9 godzin, rano jem coś lekkiego i UFAM mojej głowie

Można też łykać coś stymulującego umysł i pamięć, ale trzeba pamiętać, żeby nie przesadzić. Odradzam kawę - wypłukuje magnez z organizmu, a magnez w chwilach stresujących (sesja ) jest nam baaaaardzo potrzebny.

To chyba tyle Sama technika nauki... cóż, każdy ma swoją. Ja najlepiej sie uczę przepisując notatki/materiały z podręczników, równocześnie czytając je na głos. Jest to jednak żmudna i czasochłonna praca, więc robię tak tylko przy naprawde trudnych zagadnieniach.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując