[Moyraa]

Napisane przez Korah

A jakie stężenie migdała stosowałaś? U mnie tak działały niskie stężenia, jak się bawiłam w toniki. Dopóki nie zrobiłam 15% peelingów na alko kilka razy (bez przygotowywania skóry), które moją skórę porządnie wyczyściły. Teraz Bielenda super działa. Po prostu niskie stężenia tylko rozdrażniały skórę i gruczoły łojowe i te zanieczyszczenia w niej, a w moim przypadku należało załatwić sprawę szybko i mocno, bo inaczej wszystko się tylko paskudziło.

Coś w tym jest! Na mojej skórze peelingi 10-20% na alko (swoją drogą, teraz bym ich nie zrobiła ze względu na naczynkową cerę, w dodatku nie chroniłam wtedy skóry filtrem, a mam skórę bardzo wrażliwą, więc to nie najlepsza opcja, mimo że "to tylko migdał") może i na zmiany trądzikowe nie zadziałały, ale za to ładnie ujednoliciły koloryt bez skutków ubocznych. Zaś serum 10% z BU rozdrażniło mi prawdopodobnie mieszki włosowe (małe, czerwone, niezapalne grudki na policzkach), więc mimo, że w połączenia z Effaclar Duo+ utrzymywało moją cerę w ryzach na 5, to musiałam zrezygnować (plus pojawiający się rumień tam, gdzie go nie było, ale to już inna historia, no i raczej winien był Effaclar).