Dot.: Usuwanie pieprzyków
Cytat:
Napisane przez alufa
podbijam wątek, bo mam dylemat. mam dużo pieprzyków i sama osobiście myślę, że to oszpeca. jeden dermatolog mówił abym powymrażała niektóre a inny stanowczo odradzał i mówił, że lepiej tego nie ruszać. od momentu zaproponowania mi wymrożenia minął równy rok. chętnie bym się ich pozbyła, boję się jednak, że potem może stać się coś gorszego. co robić?
|
wymrazac nie wolno!!! nie sprawdzisz wtedy czy znamie bylo zlosliwe czy tylko bylo zwykla zmiana barwnikowa. zawsze po wycieciu daja wycinek na badanie histopatologiczne.
ja mialam wycinane 4 znamiona i mimo paniki zadne nie bylo nowotworem. a przez moje panikowanie wygladam jak frenkenstein bo po wycieciu malutkiego pieprzyka ma sie blizne ok 2-3 cm!!!
mam cala mase pieprzyków i ciagle jakis kolejny wydaje mi sie podejrzany. bylam nawet na takim badaniu nie pamietam nazwy. lekarz patrzy przez taka specjalna lupke i ocenia. ale nawet jak uslyszalam ze to nic takiego to mnie to jakos nie uspokoilo bo pieprzyk swedzial jak diabli. niby tlumaczyla mi ze swedzenie jest jakaa tam odmiana bólu i jak pieprzyk jest wrosniety gleboko to moze powodowac ze swedza komórki wokól ale mnie to nie przekonalo.
__________________
#klubrecenzentki
|