[Wampierz]

Napisane przez paskudas

Ja kupowałam.. długo się przymierzałam, długo zwlekałam, dobierałam itp itd. Dopasowywałam różne kremy itp i w końcu zakupyyy !
Kupiłam:
-peeling perłowy,
-olejek arganowy,
-hydrolat zielona herbata,
-masło shea,
-zestaw krem ochronny anty- oksydacyjny,
-zestaw krem rozjaśniający azelo/BHA,
hmm co jeszcze... chyba tyle, a i koncentraty do kremow ale to nie liczę tego
O ile pierwsze dwa spoko damy rade- były na prawdę ok.
Hydrolat jakaś porażka. Wszędzie miałam mini kropki zaczerwienione. Na dekolcie, szyi, buzi. Wszystko piekło jak wściekłe.
Masło shea zapchało buzię.

Apogeum nastąpiło przy kremach!!!
(dla sprostowania- serio dobrałam je do buzi, konsultowałam z koleżankami, żeby nie dobrać wtopy- ogólnie załóżmy, że pod typ cery, skóry były wporzo)
Po kremach do dziś leczę sie u dermatologa. Zatkały mi wszystko co się dało. Wracałam z pracy, a chłopak na to czy się jakimś smalcem posmarowałam na buzi (wieczorem to samo...), i do tego, że to śmierdzi!
Słuchajcie co mi się na buzi nie zrobiło po miesiącu stosowania tych kremów. Pryszcze, krostki, trądzik, wszędzie grudki. O matko koszmar. Teraz jestem w połowie terapii u dermatologa. Mam kremy z firmy APIS- lekkie nawilżające...
Bardzo się zawiodłam, bo sporo nadziei wiązałam z BU a tu takie kuku
Chyba więcej tam na razie nie wrócę...
*wnioski obserwacyjne na podstawie około 6mcy...

Masz pecha, widocznie źle reagujesz. I co, środki od dermatologa ci się lepiej sprawdzają?

Na hydrolat masz zapewne uczulenie. Poza tym kosmetyki z BU mają dużo substancji aktywnych, i oni zawsze piszą, że mogą podrażniać lub uczulać. Szczególnie jeśli się robi takie kombo. Trudno powiedzieć nawet co konkretnie ci tak zaszkodziło.

Ja już nie wierzę w "typ cery", każdemu co innego pasuje.