Dziewczyny prosiłabym radę. Wybrałam produkty odpowiednie dla mnie z BU i tez odpowiednie na tę pore roku.
Krem rozjaśniający
Tonik z kwasem PHA
serum odbudowujące
serum olejek regulujący lemon
I koniecznie wezme peeling enzymatyczny bo jest najlepszy
Teraz nie wiem na co się zdecydować. Wszystko co wybralam to za dużo na raz. Co wybrać? Co z czym mogłabym łączyć?
Zalezy mi walce z przebarwieniami, ciemne plamki na twarzy po niedoskonałościach (po lecie pozwolę sobie na coś mocniejszego), cera mieszana, odwodniona, wrażliwa. Mam troche zaskórników na nosie, i czesto wyskakują mi mniejsze niespodzianki. Od czasu kiedy uzywam effclar K brak podskórnych gul, ale boje sie co bedzie jak mi sie skonczy ten krem
Cere mam ogolnie taka niejednolitą przez przebarwienia, do tego nie jest gladka, czoło chropowate czesto cos mi wyskakuje na nim + na brodzie, ktora juz jest jednym wielkim przebarwieniem
Generalnie moja cera jest w takim stanie, że bez podkładu nikomu się nie pokarze
Niby mieszana bo szybko mi się przetłuszcza, ale sciagnieta i sucha
Probowalam acnederm ale podrażniał mnie, serum migdałowe złuszczało ale miałam po nim podskórne gule odstawilam bo po tych gulach mialam kolejne przebarwienia.
Z kwasami nie poszaleje bo jest lato ale myśle zeby wziać albo krem rozjasniajacy albo tonik PHA. Ale czy to pomoze chociaz troche zniwelować przebarwienia?