Zaczynam swoją przygodę z mazidłami, filtrami i cała resztą. Niestety (a może stety?
) za 2 tygodnie wyjeżdzam do Hiszpanii na 3 miesiące, więc nie będę teraz kręciła żadnych kremów, żeli itp, bo z tego co się zdążyłam już zorientować - większość trzeba trzymać w szklanych butelkach (które są za ciężkie do samolotu..
) no i pewnie lepiej w chłodnym miejscu, a Hiszpanii takim nie jest.
W każdym razie, muszę złożyć zamówienie na mazidłach na skrobię, a że trzeba skorzystać z jednej przesyłki to kupię coś więcej
Więc tak, na mojej liście mam skrobię, hydrolat (i tu pytanie do was, doświadczonych już w mazidłowych hydrolatach) -
który będzie odpowiedni do cery trądzikowej ale jednocześnie trochę wrażliwej, wymordowanej po niekończących się kuracjach. Zastanawiam się między lawendowym, różanym a rumiankowym. Drugie pytanie -
jaką ważność mają te hydrolaty? Czy po 3 miesiącach nadal będę użyteczne?
Biorę też buteleczkę z psikaczem, do hydrolatów.
Zastanawiam się czy jeszcze czegoś nie wziąść ale nie wiem co by było dobre do cery trądzikowej, co mi się przyda i co przetrwa te 3 miesiace siedząc i czekając w szafie na mnie
Ktoś tu wspomniał, że przy pierwszym zamówieniu można poprosić o próbki. Doradźcie mi, co może być dobre dla mojej cery i co warto spróbować (oprócz rożnych buteleczek, pipet itp, które i tak chyba zakupię teraz).