[evelinek_r]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;48794455]Colorstay ivory ma w ogóle tylko różowe tony Może spróbuj bourjois healthy mix? Nie jest aż tak jasny, ale raczej ciepły. Ciężko jest ogólnie dostać jakiś jasny, ciepły podkład.

Swoją drogą kusi mnie biały podkład z make up revolution. Miała może któraś z Was? [/QUOTE]

No ba Muszę jeszcze raz sprawdzić healthy mix, kiedyś wyglądał jakbym miała żółtaczkę, może się coś zmieniło

I nie zgodzę się co do cs'a - stara wersja (ta jadąca alkoholem) to owszem, robiła świnkę, ta nowa jest dużo mniej różowa, praktycznie czysty beż, tylko dla mnie właśnie (przynajmniej w kamerze) zbyt neutralny.

W sumie można by pomieszać cs z hm Dzięki

Napisane przez _polly_

Maybelline fit me 110? Nie miałam nigdy 110 cs, ze względu na jego różowe tony.:P


Od jakiegoś czasu toczy się dyskusja na jego temat. Przy rozjaśnianiu podkładu zmniejsza jego krycie.

Właśnie nad nim myślałam, ale ma kiepskie oceny w necie, ponoć szybko się tłuści i schodzi z twarzy/

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;48794964]Bardziej chodziło mi o to czy ogólnie jest ok, czy np świeci się po godzinie Ale spoko, zaraz może cofnę się parę str, bo nie zaglądałam ostatnio na wątek.[/QUOTE]

Te podkłady w ogóle dziwne są, a zwłaszcza biały. Wydaje mi się, że podejdą bardziej skórom suchym/normalnym, u mnie (tłusta) daje efekt jak revlon mousse w słoiczku (tak, fanka revlona się znalazła :P) - soft focus, niepłaski mat, ale po 2-3 godzinach to świecenie jest widoczne. Poza tym trochę zabawy z mieszaniem, bo jest bardzo płynny, prawie jak woda, więc też na większe rozjaśnienie niż 0,5-1 tonu nie ma co liczyć, jeśli chcesz mieć jakiekolwiek krycie.