Dot.: Planujące, oczekujące i starające się o KOLEJNE dziecko
dzieki dziewczynki za rady ale w tym cyklu to juz nici z staran, wiec zostaje "robota' na nastepny. Mam nadzieje ze sie uda bo z Julka mi sie udało za drugim razem bez wyliczeń, testow owulacyjnych itp rzeczy.
Poruszyłyście temat jak to bedzie w tej drugiej ciazy mając rozbrykanego malucha wymagajacego opieki non stop. Faktycznie będzie ciężko ale coż, myśle że warto sie poświecić teraz bo później to zaprocentuje w sumie to mam nadzieje ze oba dzieciaczki będa się razem wychowywać tzn odwozisz do szoły dwie sztuki na raz a nie przebijasz się przez pół miasta od jednej lub drugiej szkoly, na zajęcia dodatkowe odstawiasz odydwoje (oby tylko mieli te same zainteresowania). Wiem jedno że na pewno ja ani maż nie chcemy mieć jedynka i by była duża różnica wieku między dzieciakami.
|