2013-08-24, 12:22
|
#3852
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa/Łęczna
Wiadomości: 5 132
|
Dot.: Czy ktoraś z Was kupowała gotowe produkty na Biochemii Urody? Jak wrażenia? Cz.
Cytat:
Napisane przez Madaaa
Dzięki za odp. Hm.... moze i fitomed mi szkodzi, wczotraj uzylam na noc a dzisiaj mam chropowata cere i jakieś krosty kolo brody, jakby uczulenie. akurat mi sie konczy, takze zbaczymy jak bedzie gdy bede uzywac tylko lekkiego brzozowego od Sylveco. Chociaz nie jest tak nawilżający, nie wiem czy nie bedzie mi na dłuższą metę służył i czy nie bedzie przesuszał cery. Po nalozeniu minerałow z tym kremem mam uczucie suchosci i sciagania, ale uzywam bo fajnie współgra z podkładem. Bardziej tlusty krem już nie sprawdzał sie z minerałami. Dlatego na noc wolę używać czegoś bardziej treściwego.
Myslalam teraz zaopatrzyć się w lekki nagietkowy, a na noc ten sam ale w zwyklym opakowaniu.
Skrobi używam zwykłej, tej kuchennej. Szału nie robi, ale lepiej trzyma podkład. Myślę własnie nad czymś innym.
Co to za skrobie dry flo?
Akurat slodkiego mleko rzadko pije, jedynie to czasami jogurty slodzone, ale rzadko. Wole naturalne, lubie dodawac swoje owoce i blendować.
|
...
słodkie w znaczeniu naturalne,nieprzetworzone
dry flo to specjalnie spreparowana skropia,mozna kupic w sklepach z półproduktami,tej kuchennej nie używaj.
właśnie dlatego stosuje rokitnikowy-fajnie nawilża i regenereuje,brzozowy tylko na dzien jak były te upały żeby nie obciążac skóry pod podkładem...jako samodzielny krem to za mało zdecydowanie więc zachęcam do rokitnika...to zreszta źródło wszelkiej dobroci... a nagietkowy jest o tyle ryzykowny,że nagietek jest jedną z 3 najbardziej uczulających roslin...nie wolno się wystawiac po nim na słonce,tak jak i po dziurawcu...więc jak go omijam szerokim łukiem.
__________________
DO ZApamiętania : Dry skin is a lack of oil, dehydrated skin is a lack of water.
wizażowo&pazurkowo
|
|
|