Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Filtry ochronne - ZBIORCZY CZ.II
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-03-14, 09:02   #789
EbonyLuna
Zakorzenienie
 
Avatar EbonyLuna
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 064
Dot.: Filtry ochronne - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez Tinajero Pokaż wiadomość
Dziewczyny, straszna wariacja z tymi filtrami. Ja jeszcze nie znalazłam żadnego, który by mi odpowiadał. Każdy powyżej 30-stki robi mi totalną masakrę na twarzy i po dwóch godzinach wyglądam jak klaun, a wieczorem leczę syfki. Chyba zadowolę się mniejszym filtrem, a na wiosnę tylko tymi w kremach i podkładach. Nie wiem czy warto masakrować się tak wysokimi filtrami przez najbliższe 10 lat swojej przedostatniej młodości i przez te lata leczyć swoje zmasakrowane pory, w pracy czuć się źle i niedbale, a za 10 lat być i tak już w podeszłym wieku z kilkoma zmarszczkami mniej. Ile ja na tym słońcu jestem poza wakacjami? Bez przesadyzmu. Nie jestem całkowicie przeciw filtrom, ale nie można dać się zwariować. Przepraszam za wynurzenia, ale opadają mi już ręce, nic nie mogę dla siebie znaleźć w granicach 50+, pomijam szaleństwo destabilizacji filtra itd. Chyba musiałabym przestać się malować całkowicie i łazić z tłuszczem na twarzy - rzeczywiście wyglądałabym wtedy całkiem atrakcyjnie... Znam kobiety, które nie używają ich w ogóle, nie mają ani przebarwień, ani zmarszczek - nie zapominajmy, że to też kwestia genów.
Też do tej pory nie trafiłam na dobry, a poniżej 50 jakoś nie chcę schodzić... Ratowałam sie bb kremami, ale chciałabym pozostać przy minerałach, a też nie wiem, na ile bb tak naprawdę działają w kwestii ochrony. Druga sprawa to taka, że ja filtruje się głównie ZE WZGLĘDÓW ESTETYCZNYCH, tj jestem zakochana w bladej cerze i robię wszystko, by takową w moim przypadku utrzymać, a zaręczam, iż jest mi niezmiernie trudno, bo naturalnie jestem posiadaczką raczej ciemnej karnacji i słońce łapie mnie momentalnie, od razu na oliwkowo-złoty brąz. Wiele osób mi tego zazdrości, a dla mnie to przekleństwo, z wyżjej wymienionego powodu
Tego lata zamierzam uderzyć w azjatyckie blokery, bo wiele pieśni chwalebnych wyczytałam o ich konsystencji względem wysokiego faktora. No właśnie, na ile one faktycznie ochraniają przed słońcem? I czy nie zabiję ich składem mineralnych podkładów?
I ponawiam pytanie odnoście składu jednego z nich, którego mam na celowniku:
Active Ingredients: Ethylhexyl Methoxycinnamate 5.0%, Cyclopentasiloxane 25.7%, Zinc Oxide 12.0%, Lauryl Methacrylate/Sodium Methacrylate Crosspolymer 6.0%, Titanium Dioxide 0.47% Cyclomethicone, Dimethicone, Alcohol, Water, Lauryl Methacrylate/Sodium Methaxcrylate Crosspolymer, Talc, Glycerin, Titanium Dioxide, Methicone, Mica, Polysilicone-9, Peg-12 Dimethicone, Peg-3 Dimethicone, Cetyl-Pg Hydroxyethyl Palmitamide, Aluminum Hydroxide, Silica, Iron Oxides (Ci 73360), Bht, Barium Sulfate, Aluminum Dimyristate[/QUOTE]
__________________
kosmetyki
odpisuj,proszę,u mnie (:
EbonyLuna jest offline Zgłoś do moderatora