[Ola36]

Witam Was

Ja też się łamałam co tu zrobić żeby być średnią/ciemną blondynką i żeby wyszło naturalnie. Miałam bardzo jasny blond na głowie (tleniony), potem ocieplałam go farbą. Odrost 3 cm mysie. Tradycyjnie . I teraz ważne: NIC NIE PODZIAŁAŁO!!!!! Jedyna farba, która pokryła włos na całej długości i nie sprawiła Żadnego odcienia żółci to średni blond londy. Podchodziłam do tej farby 2 lata. Aż przyszedł czas na nia. Absolutnie rewelacyjny kolor - dokładnie taki jak na opakowaniu!!!! Z czasem położyłam na to lodowy blond loreala żeby włosy ciut przyciemnić i dac im odpocząć. I co? Cudo!!!!!!!! Piekny ciemny lodowy (popielaty) blond. Bardzo zbliżony do naturalnego odrostu!!!! Bardzo polecam. Przerabiałam już wszystko - tylko to podziałało. Jeśli wyjdzie delikatny fiolet pod światło po 2 myciu schodzi!!!!! Więc nie wpadajcie w panikę. Jeśli chcecie żeby 30-40% zeszło bo coś nie wyszło z kolorem wlejcie na głowę olej rycynowy (apteka ok.4 zł) i potrzymajcie 3 godziny. I można farbować od nowa!!!! pozdrawiam Ola