|
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2
Zrobiłam przymiarki. Niestety dobór kolorów był ograniczony do tego, co miałam w domu.
Wyniki:
- w pierwszym rzucie odrzuciłam najmniej pasujące kolory. Były wśród nich: czerń i biel, chłodne pastele (lawenda, sprany chłodny błękit, bananowa żółć, pastelowy róż) oraz kolory zbyt intensywne (intensywny niebieski, fiolet, czerwienie, róż, zimny intensywny granat, malachitowa zieleń, żywa zieleń wiosenna, marchewkowy pomarańcz, żywy musztardowy)
- w drugim rzucie odrzuciłam kolory zbyt intensywne (żywa zieleń, czerwień, błękit), zbyt pastelowe (pastelowy łosoś, pastelowy seledyn, kamienny beż, zgaszona malina, pastelowa zieleń) oraz zbyt zgaszone (zgaszony oranż, zgaszony fiolet, ciemny sprany granat, zgaszony oliwkowy, ciemny khaki)
- pozostały kolory ciepłe, ciemne, średnio nasycone: czekoladowy brąz; śliwka; grafit; ciepły granat; ciepły beż; łosoś; złocisty żółty; ceglasty pomarańcz; czerwienie: koral, rdza, burgund; zielenie: mech, leśna, jasna; błękity: morski, turkus, lazur
- sprawdziłam też połączenia kolorów - najlepiej wyglądam w połączeniach monochromatycznych, kontrasty mnie "gaszą" (zwłaszcza duże kontrasty)
Czyli... Warm Autumn?
|