[PinkVanille]

Napisane przez XXSaga

Pink wydaje mi się, że dziewczynom chodzi o to, żejeżeli tych lekcji by nie było to rodzice nie musieliby martwić się, że ich dzieci poczują się inne. Bo wiadomo, że każdy ma wybór i niektórzy z tego korzystają i nie wysyłają swoich dzieci na religie zgodnie z przekonaniami ale muszą liczyć się z tym, że ich dziecko może być odrzucone przez grupe czy wydawać się im dziwne. Rodzica stawia to w trudnej pozycji...

XXSaga takie oczekiwania są przejawem braku tolerancji właśnie . Tylko dlatego, że ktoś dokonał określonego wyboru, w tym wypadku nie posyłania dziecka na religię, to nie oznacza, że pozostała większość, która chce aby ich dzieci uczyły się religii w szkole miała z tego rezygnować, aby inny rodzic nie musiał wyjaśniać swojej decyzji dziecku. Rodzic powinien wyjaśnić dziecku, że nie jest inne czy gorsze, jeśli tak się poczuło.
Zakładam, że zarówno Cat, jak i Teo świadomie i z jakiś powodów taką decyzję podjęły więc mogą wyjaśnić swojej powody dziecku w sposób odpowiedni do jego wieku. Dorosłe życie polega na tym, że trzeba udźwignąć podjęte decyzje.
Nie może być tak, że tylko dlatego, że rodzic musi wyjaśnić dziecku dlaczego nie chodzi na religię, to tego przedmiotu nie może być w szkole czy przedszkolu. Domaganie się czegoś takiego to roszczeniowa postawa i brak zrozumienia dla pozostałych dzieci i ich rodziców. Dlatego napisałam, że więcej tolerancji
Cała ta dyskusja sprowadza się do tego, że dziewczyny nie lubią Kościoła, być może są niewierzące (nie wiem, jak coś to mnie poprawcie) i choć mają zagwarantowane prawo wyboru to i tak są niezadowolone i tak im mało. Oczekują, że pozostali wszystko ułożą pod ich poglądy. I gdzie tu tolerancja?
Niestety w takich dyskusjach często wychodzi na jaw, że osoby, które deklarują się jako tolerancyjne są w stanie tolerować tylko swoje poglądy, a już odmiennych to nie. Smutne to, bardzo

Napisane przez XXSaga

Chociaż ja sama nie wiem czy cokolwiek by dawały podobnie jak lekcje religii teraz- przeraża mnie to co się dzieje teraz w szkołach

A co się dzieje?
W szkole chyba nigdy nie było lekko. Dzieciom inne dzieci potrafią dokuczać, bo noszą okulary albo są rude itp. Niestety dzieci potrafią być dla siebie okrutne, ale za każdym zachowaniem dziecka stoi jego rodzic, bo określone wzorce zachowania wynosimy z domu. Niestety, taka prawda.