[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Ciekawa wizyta. Jedna wizyta a wszystkie wizażanki korzystają z mądrości

Napisane przez Smerfetka696969

Wasze włosy też wyglądają drugiego dnia nie fajnie ? Bo tak myje włosy normalnie wiadomo olejki itp i za każdym razem(w sumie od zawsze tak mam xd)włosy na drugi dzień są masakryczne i muszę zwiążywać ;/ bo nie chce mi się myć ich codziennie w dodatku tego nie wymagają,zresztą farba mi się tak szybciej wypłuczę po prostu są takie hmm bez życia,grzywka( mam przedziałek na prosto) się nie układa i wgl ;/

Niestety... Dzisiaj się ugięłam i zakupiłam pierwszy w życiu suchy szampon

No bo tak to jest, jak w nocy pada się na pyszczek a rano w biegu nie ma się czasu na mycie, odżywkę, suszenie, czesanie... Jednak jakoś się chyba z nim nie polubiłam. Zadziałał może na godzinę jak trzeba, później brak różnicy. Może to kwestia tego, że zakupiłam jakiś dziwny, z Herbal Care, teoretycznie z jakimiś śladowymi ilościami ekstraktu z pokrzywy. Po prostu był tani i podobny pod względem składu do tego z Batist, a nie chciałam przepłacać, skoro mogłabym się z nim nie polubić.

Porównanie mam jedynie do kakao. Kiedyś pamiętam przyciemniałam sobie włosy korą dębu, wtedy kakao idealnie się komponowało w taki kolorek włosów. Do mojego naturalnego blondu wprowadza jakieś dziwne ombre
I muszę powiedzieć, że efekt jest super, 1000 razy lepszy niż przy dzisiaj nabytym suchym szamponie

PS: Tak na usprawiedliwienie suchego szamponu zakupiłam też odżywkę z czarną rzepą i wcierkę na bazie czarnej rzepy.