[milcia23]

Witam. Miło mi patrzeć że piszecie.

Do mirela2001 cieszę się że wątek ci się podoba, co do mojej opsesji to wydaje mi się żę prawie każda kobieta ma obsesje na punkcie swojego wygłądu jednego dnia jestem pewna siebie zrobie dobry makijaż i łądnie się ubiorę i czyje się łądna drugiego dnia siedze rozczochrana i patrze na powiększające lusterko i dziwie się że większość ludzi ma piękną cere a nawet moja mama co ma lat 60 ma gładszą i zdrowszą cere odemnie.

Jeszcze do niedawna słyszałam że plamy da się rozjaśnić, trądzik wyleczyć ale dziury to będą ze mną nazawsze więc dbałam o skóre mimo użwania peelingów i maseczek oraz kremów matujących moją skóra była wręcz łojotokowa z każdej pory ( szczególnie na czole ) łuj jest grubyże aż szary. Gdy zaczełam stosować lysanel active to się zmieniło - ale dość wspominek. Co do lekarzy przyznam szczerze że im nie ufam ponieważ zawsze jak ide do jakiegoś lekarza to wydaje mi się że on mniej wie odemnie ( np kiedyś szłam do lekarza bo miałam chore oskrzeka to on twierdziłą że ja symuluje ) ale nie dlatego nie lubie chodzić do lekarzy tylko dlatego że np dermatolog w moim okręgu przyjmuje na zasadach - miesiąc wcześniej trzeba się zarejestrować a wizyta kosztuje 50 zł. A ja niestety nie tryskam gotówką, wole wydać te 50 zł na krem niż na biadolenie jakiegoś lekarza. Co prawda masz racje że lekarz wie najlepiej czy np artrederm zepsuje mi cere jeszczebardziej ale myśle że jak będe stosować go ostrożnie a w razie czego odstarwie nie zniszczy mi cery. Wiem też że lekarz powinien posiadać wiedze na temat lepsych leków ale wątpie że tak jest w praktyce,bo tak zwykły dermatolog co pracuje odklepie swoje -nie interesuje się zaciekle co może mi pomóc, zapisze to co zna albo to co ma w umowie z wytwórnią leków.